"Nie możemy się spodziewać, że Niemcy natychmiast zadeklarują, że reparacje zostaną wypłacone. Będą szukać pretekstu, żeby ten nie zrobić. Ale temat im ciąży" - skomentował stanowisko strony niemieckiej w sprawie reparacji wojennych dla Polski red. naczelny "Gazety Polskiej". Szef naszej stacji odniósł się tymi słowami do tego, co padło dziś z ust szefowej niemieckiej dyplomacji Annaleny Baerbock podczas konferencji z ministrem Zbigniewem Rauem, a mianowicie, że "kwestia reparacji dla rządu federalnego jest kwestią zamkniętą".
"Oni wiedzą, że my mamy rację, a oni mają problem. W tej nocie są jednak punkty, które Niemcy mogą przyjąć bez uszczerbku finansowego. Chodzi tu chociażby o to, aby ich społeczeństwo miało wiedzę na temat tego, co część ich przodków robiła w Polsce" - mówił Sakiewicz.
"To, że my w pewnym sensie musimy teraz gonić gospodarkę niemiecką, to jest zdecydowanie ich wina" - dodał.
Mówiąc o kwestii rozwoju gospodarczego, szef naszej stacji przyznał: "Niemcy napaśli się na naszej krzywdzie. Dlatego mieliby nie oddać pieniędzy, które przejęli od innych właścicieli? To są pieniądze naszego państwa, które należy oddać".
"Unikają tematu i szukają sposobu niezapłacenia, ale ich głównym sposobem jest zmiana rządu w Polsce" - oznajmił Sakiewicz.
Prowadzący program nawiązał do wywiadu red. Tomasza Sakiewicza z prezydentem Polski Andrzejem Dudą, którego fragment ukazał się w dzisiejszym numerze "Gazety Polskiej Codziennie". Rozmowa dotyczyła przede wszystkim tego, że Polska chciałaby dołączyć do programu Nuclear Sharing.
Zobacz też: Prezydent RP o reparacjach w rozmowie z „GP”: te pieniądze nam się należą
"Prezydent potwierdził, że będziemy to negocjować. Są propozycje ze strony polskiej. Kwestia tego, czy Amerykanie zgodzą się na taki ruch, na pomoc nam" - mówił Sakiewicz.
Prezydent @AndrzejDuda w wywiadzie dla @GPtygodnik potwierdził, że zaczęliśmy sondować, rozmawiać na temat udziału Polski w programie „Nuclear Sharing” - na razie nie ma odpowiedzi NATO, ale są propozycje ze strony Polski.
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) October 4, 2022
W tej chwili jest niezbędny narodowy lobbing.@tvp_info pic.twitter.com/xS2n1CKOO4
Jak zaznaczył, jest to niezwykle ważne, ponieważ Rosjanie nigdy nie zaatakowali krajów, które są zabezpieczone pod względem broni atomowej.
"A to gwarantuje nam właśnie udział w programie Nuclear Sharing. Może być to jednak wstęp do posiadania własnej broni nuklearnej. Nie może być tak, że Rosja nas straszy, a my nie możemy na to odpowiedzieć. Brak odpowiedzi, słabość - zachęca Rosję do ataku. Musimy przekonać naszych sojuszników do tego, że taki ruch zwiększy bezpieczeństwo całego NATO" - argumentował.
Jest potrzeba zjednoczenia sił wokół tego, żeby Amerykanie się zgodzili udzielić nam tego „parasola” nuklearnego, który byłby również na terenie Polski.
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) October 4, 2022
Bo Rosja nigdy nie zaatakuje kraju, który posiada broń nuklearną.@tvp_info pic.twitter.com/sIpQqSqJgt
"Nie chcemy nikomu robić krzywdę, chcemy, aby nam się ta krzywda nie stała" - podsumował.
Wypowiedź T. Sakiewicza z serwisu informacyjnego w oknie poniżej. Polecamy!
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!