Jednym z rozmówców redaktor Katarzyny Gójskiej w programie „W punkt” na antenie Telewizji Republika był redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, Tomasz Sakiewicz.
Tematem rozmowy była sobotnia manifestacja w obronie reformy sądownictwa, organizowana przez byłych opozycjonistów czasów PRL oraz Kluby „Gazety Polskiej”.
– W komitecie „Suwerenni” są przede wszystkim działacze Klubów Gazety Polskiej, byli działacze „Solidarności”, ale też lider obecnej „Solidarności”, Piotr Duda. Są przedstawiciele Konfederacji Polski Niepodległej, Solidarności Walczącej i wielu innych organizacji, które w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat walczyły o niepodległość i o prawa obywateli w sądach- powiedział Tomasz Sakiewicz.
– Jest też Adam Słomka, wręcz weteran walki z niesprawiedliwością w sądach przez wiele lat. Jest też wielu ludzi, którzy sami byli niegdyś sędziami, a także obrońcami więźniów politycznych-wyliczał dalej rozmówca redaktor Gójskiej.
Jak wskazał naczelny „GP” i „GPC”, frekwencja na manifestacji w obronie reformy sądownictwa również zapowiada się całkiem nieźle.
– Co najważniejsze, w tej chwili mamy tysiące zgłoszeń ludzi, którzy przyjeżdżają do Warszawy, dziesiątki, jeżeli już nie setki autokarów, które mają przywieźć demonstrantów- wskazał Tomasz Sakiewicz.
– Wszyscy ci ludzie chcą w zasadzie jednego: aby dokończyć reformę w sądach. Jest też rzecz ważniejsza, a być może nawet najważniejsza: żeby polskie sprawy były rozstrzygane w Polsce, w oparciu o polskie głosy- podkreślił.
– Jest powszechne oburzenie wynikające z tego, że jakiś urzędnik unijny, na podstawie nieznanego nam prawa, prawa, którego nie podpisywaliśmy, próbuje narzucić rozwiązania polityczne, systemowe, ustrojowe Polsce. Ale Polacy są zbyt dumni, żeby na to pozwolić-zaznaczył dziennikarz.