Po pojawieniu się we wtorek wieczorem niesłychanego, szkalującego Polskę filmu, wspieranego przez związaną z obozem Demokratów w USA prywatną fundację The Ruderman Family Foundation, wiele organizacji żydowskich stanęło w obronie Polski - pisze Tomasz Sakiewicz.
Często były to te same organizacje, które wcześniej krytykowały nowelizację ustawy o IPN-ie. Mogliśmy się zatem ostatnio przekonać, że tak jak są różni Polacy, tak są też różni Żydzi i wobec różnych zjawisk zajmują różne stanowiska.
Sprawy polsko-żydowskie nie są czarno-białe. Jednak w tej chwili najważniejsze jest to, by nie eskalować konfliktu, który wyraźnie podgrzewają lewica i siły prorosyjskie. Bez wątpienia w interesie Polski jest obrona naszego dobrego imienia, ale przede wszystkim dobre kontakty z USA i Izraelem. Z kolei w interesie Państwa Izrael jest to, by Stany Zjednoczone nie były osłabione w Europie Środkowej w jakikolwiek sposób.
Musimy także pamiętać, że tak jak polskie elity często dają się podpuszczać różnym radykałom, tak samo żydowskie ulegają szantażom prorosyjskich radykałów albo często ludzi niezbyt rozumnych.
Musimy tu być mądrzejsi, bo tego wymaga nasz interes narodowy.