Na 25 lutego krakowski sąd wyznaczył termin posiedzenia w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego, której domagają się Stany Zjednoczone – poinformowała Grażyna Rokita z biura prasowego Sadu Okręgowego w Krakowie.
W styczniu krakowska prokuratura skierowała do sądu wniosek o stwierdzenie dopuszczalności ekstradycji Romana Polańskiego. Oznacza to, że według prokuratury ekstradycja Polańskiego jest formalnie dopuszczalna i zgodna z obowiązującymi przepisami.
Prokuratura stwierdziła, że z umowy ekstradycyjnej zawartej między Polską a USA wynika, że można wydać obywatela polskiego do USA oraz że władze amerykańskie mogą domagać się wydania pomimo przedawnienia ścigania w Polsce, ponieważ zgodnie z ustawodawstwem USA okres przedawnienia ścigania nie nastąpił.
Wniosek prokuratury rozpozna Sąd Okręgowy w Krakowie. Jeżeli uzna, że ekstradycja jest niedopuszczalna, decyzja będzie ostateczna. Jeśli wyrazi zgodę, ostateczne zdanie należeć będzie do ministra sprawiedliwości.
Obrońcy Romana Polańskiego mec. Jan Olszewski i mec. Jerzy Stachowicz w rozmowie z PAP zapowiedzieli złożenie wniosku o wyłączenie jawności posiedzenia.
W październiku 2014 r. władze USA wystąpiły do Polski o aresztowanie 81-letniego Polańskiego - do czasu złożenia formalnego wniosku o ekstradycję. Formalnie jest on poszukiwany przez Interpol i objęty międzynarodowym nakazem poszukiwania. W 1977 r. reżyser został zaocznie uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey (obecnie Geimer). Polański przyznawał, że doszło do seksu z Gailey, ale odbyło się to za jej przyzwoleniem.
Amerykańskie prawo seks z nieletnią uznaje za gwałt. Przed ogłoszeniem wyroku reżyser potajemnie opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim ugody.