Prokuratura wnosiła o tymczasowy areszt wobec kobiety. Jest ona oskarżona o narażenie dziecka na ciężki uszczerbek na zdrowiu i nieudzielenie pomocy.

Rzecznik szczecińskiego Sądu Okręgowego Tomasz Szaj zauważył, że rodzice zgłosili się z dzieckiem do szpitala dopiero po kilku dniach od wypadku, a wcześniej próbowali pomóc córce na własną rękę. Sąd stwierdził, że udzielona przez rodziców pomoc nie była taka, jak fachowa lekarska, ale nie można mówić o zaniedbaniu. Sędzia Szaj podkreślił, że u dziecka nie dopatrzono się śladów znęcania, uczęszcza ono do przedszkola i odbywały się regularne wizyty u pediatry, a rodzina opięta jest opieką kuratora.

Przypominamy, że w piątek o 2 w nocy policja otrzymała zgłoszenie, że na SOR w Gryficach trafiło 5-letnie dziecko z ciała, powstałymi najprawdopodobniej na skutek oparzenia. Okazało się, że dziecko zostało omyłkowo wykąpane we wrzątku, a matka w momencie zatrzymania miała 2 promile alkoholu.