Przejdź do treści

Prof. Żaryn: SB prowadząc akcję wobec bł. ks. Popiełuszki czuła się bezkarnie

Źródło: Wikipedia - archiwum

Prowokacja na Chłodnej była dziełem SB, której funkcjonariusze mieli poczucie bezkarności - podkreślił historyk prof. Jan Żaryn, który w piątek zeznawał w tej sprawie w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Chodzi o podrzucenie w 1983 r. przez SB do mieszkania księdza materiałów mających go skompromitować.

"W historycznym opisie prowokacja na Chłodnej ma znamiona zorganizowanej przez aparat władzy akcji. To nie jest tylko wejście funkcjonariuszy do mieszkania ks. Jerzego Popiełuszki i podrzucenie materiałów, ale towarzyszyło temu także odpowiednie przygotowanie opinii publicznej do obniżenia autorytetu ks. Jerzego" 

- zeznał prof. Żaryn, badacz historii Kościoła katolickiego w Polsce.

 

"Był to typowy mechanizm państwa totalitarnego, gdzie najpierw przeciwnika zbiorowego albo jednostkę, wobec opinii publicznej ustawia się jako +podczłowieka+, +istotę zdegenerowaną+ po to, żeby potem móc bezkarnie oskarżać, skazywać i mordować" 

- dodał.

 

Proces dotyczący prowokacji wobec ks. Popiełuszki rozpoczął się w SO na początku października. Akt oskarżenia pionu śledczego IPN został sformułowany przeciwko trzem byłym funkcjonariuszom SB w sprawie tworzenia w 1983 r. fałszywych dowodów w celu skierowania przeciwko ks. Popiełuszce (wniosku ws.) ścigania o przestępstwo. Do mieszkania przy ul. Chłodnej w Warszawie podrzucono wówczas m.in. "antypaństwowe" ulotki, naboje i materiał wybuchowy, co następnie 12 grudnia 1983 r. "ujawniono w wyniku oficjalnego przeszukania".

Przez IPN pierwotnie zostali oskarżeni: Grzegorz P., Paweł N. i Waldemar O. To byli funkcjonariusze SB, skazani jako sprawcy późniejszego zabójstwa księdza. Dwóch ze sprawców zabójstwa księdza zmieniło później nazwiska z lat 80. Obecny proces toczy się wobec dwóch z nich, gdyż Waldemar O. zmarł w zeszłym roku. Z oskarżonych w piątek na rozprawie stawił się Grzegorz P.

"Funkcjonariusze SB mieli poczucie bezkarności, lecz nie mieli sumienia (...). To dla mnie zadziwiające, jak mogli doprowadzić się do takiego stanu, że mordowali ludzi" 

- mówił prof. Żaryn. Przypomniał też, że Grzegorz P. na przełomie lat 1982/1983 był szefem Samodzielnej Grupy "D" Departamentu IV MSW, który zajmował się zwalczaniem głównie Kościoła katolickiego.

 

"Komórka +D+ od słów +dezinformacja+ i +dezintegracja+ - dokonując bezprawnych aktów represyjnych - służyła do popełniania różnego rodzaju czynów, znanych nam jako przejawy szczególnej brutalności działań funkcjonariuszy SB" 

- zaznaczył prof. Żaryn, wskazując, że te działania miały zakres od podrzucania duchownym np. pornografii poprzez dokonywanie ciężkich pobić aż po zabójstwa.

Historyk przypomniał też, że wrogość SB wobec ludzi Kościoła i towarzyszące temu poczucie bezkarności wiązało się z tym, że dla wielu Polaków w latach 80. Kościół stał się "alternatywną strukturą parapaństwową" i "był przedłużeniem działań Solidarności". "Ks. Jerzy był fragmentem olbrzymiej rzeczywistości, która od lat 40. była tępiona przez szeroko pojęty aparat państwa komunistycznego" - mówił.

 

"Funkcjonariusze Departamentu IV byli tresowani, żeby nienawidzić Kościoła katolickiego" - podsumował prof. Żaryn.

 

Według IPN, przestępcze działania oskarżonych polegały na nielegalnym wejściu do mieszkania duchownego i pozostawienia w nim rzeczy, których posiadanie było wówczas zabronione. Następnie funkcjonariusze SB doprowadzili do ich ujawnienia w wyniku przeszukania mieszkania 12 grudnia 1983 r., co spowodowało wdrożenie przeciwko kapelanowi Solidarności postępowania karnego.

Postępowanie karne przeciwko ks. Popiełuszce dotyczyło czynu z art. 194 Kodeksu karnego z 1969 r. Głosił on, że "Kto przy wykonywaniu obrzędów lub innych funkcji religijnych nadużywa wolności sumienia i wyznania na szkodę interesów PRL podlega karze wolności od roku do lat 10". Przepis ten był wykorzystywany przez władze PRL w sprawach dotyczących rzekomych przestępstw politycznych duchowieństwa.

W piątek przed sądem zeznawała także związana z ruchem społecznym wspierającym pamięć o ks. Popiełuszce i znająca go osobiście Katarzyna Soborak, która przywołała m.in. relację o podrzuceniu materiałów do mieszkania duchownego. To relacja kioskarki Wandy Brockiej, która sprzedawała prasę tuż przy bloku, w którym było mieszkanie ks. Popiełuszki. Wynika z niej, że w grudniu 1983 r. - podczas nieobecności księdza w jego mieszkaniu - funkcjonariusze SB podrzucili mu mające go obciążyć materiały.

Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 17 grudnia. Sąd zapowiadał wcześniej, że w połowie grudnia przesłucha - w charakterze świadka - innego ważnego w sprawie funkcjonariusza SB - Adama P., który w latach 1981-1984 był zastępcą dyrektora Departamentu IV MSW i zwierzchnikiem pozostałych trzech skazanych za zbrodnię. 9 stycznia zaś zaplanowano dalsze przesłuchanie prof. Jana Żaryna.

Źródło: PAP

Wiadomości

Express Republiki 24.01.2025

Gang narkotykowy rozbity. Wśród zatrzymanych są żołnierze

Co z pieniędzmi dla PiS? PKW może ogłosić to w poniedziałek

Demoralizacja najmłodszych, czyli sztuka nowoczesna według Trzaskowskiego

Ziemkiewicz: „Umorzenie sprawy Giertycha może wskazywać na nowego ministra sprawiedliwości”

Kolejna dyskwalifikacja Roberta Karasia. To koniec kariery?

Zabójca księdza może trafić do zakładu psychiatrycznego

PO obchodzi urodziny. Nie takich życzeń się tuskowcy spodziewali... [KOMENTARZE]

Polscy rolnicy przeciwko eko-szaleństwu

Balcerowicz: „CPK i inne inwestycje to post socjalistyczne myślenie”. Nawet Żukowska nie wytrzymała…

Kopalnia w Bogdance. Związkowcy zawiesili protest głodowy

Kotula, wykształcenie i Republika. „Pani nie popełniła błędu, a kłamała od lat”

70-latek potrącony na przejściu dla pieszych

Prezydent RP pożegnał śp. Ryszarda Kapuścińskiego

Bartoszewicz: Rafał Trzaskowski - specjalista od toalet miejskich

Najnowsze

Express Republiki 24.01.2025

Ziemkiewicz: „Umorzenie sprawy Giertycha może wskazywać na nowego ministra sprawiedliwości”

Kolejna dyskwalifikacja Roberta Karasia. To koniec kariery?

Zabójca księdza może trafić do zakładu psychiatrycznego

PO obchodzi urodziny. Nie takich życzeń się tuskowcy spodziewali... [KOMENTARZE]

Gang narkotykowy rozbity. Wśród zatrzymanych są żołnierze

Co z pieniędzmi dla PiS? PKW może ogłosić to w poniedziałek

Demoralizacja najmłodszych, czyli sztuka nowoczesna według Trzaskowskiego