Orzekanie przez Trybunał Konstytucyjny w 10-osobowym składzie byłoby jawnym łamaniem prawa. Wierzę, że sędziowie nie pójdą tą drogą – mówił w "Prosto w oczy" poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin.
Zgodnie z zarządzeniem prof. Andrzeja Rzeplińskiego opublikowanym wczoraj na stronie Trybunału Konstytucyjnego, sprawa nowelizacji ustawy o TK zostanie rozpatrzona w składzie 10 "starych" sędziów, pod przewodnictwem samego prezesa TK. CZYTAJ WIĘCEJ
Do sprzecznego z obowiązującym prawem zarządzenia prezesa TK odniósł się w rozmowie z Antonim Trzmielem poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin.
– Nie ma takiej możliwości. Dobrze by było gdyby sędziowie, szczególnie prof. Rzepliński, czytali konstytucję w całości, a nie wybiórczo – podkreślił polityk. Jak dodał, w ustawie zasadniczej jasno jest napisane, że to ustawa reguluje organizację pracy Trybunału. – Ta ustawa cieszy się domniemaniem konstytucyjności do czasu kiedy TK orzeknie, że jest inaczej i musi być stosowana. Konstytucyjne stwierdzenie o ostateczności wyroków Trybunału dotyczy tych wydanych zgodnie z prawem, a w myśl obowiązującego prawa TK nie może w tej sprawie orzekać w 10-osobowym składzie – tłumaczył Sasin. Jak dodał, zebranie takiego składu będzie raczej spotkaniem towarzyskim sędziów, które nie może zakończyć się wydaniem wyroku.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości wyraził nadzieję, że sędziowie nie zdecydują się na krok który będzie jawnym łamaniem prawa. – Wierzę, że sędziowie to odpowiedzialne. Sędzia Rzepliński już został liderem opozycji, ale wierzę, że pozostali sędziowie nie pójdą tą drogą – skwitował.