W obecnej Polsce są dostępne i są wydawane gigantyczne środki finansowe przeznaczone na cele publiczne. Dzięki tym środkom można zrealizować niezwykłe i wspaniałe projekty (...) Niestety wydawaniem środków finansowych zarządzają dyrektorzy lub prezesi mianowani w dosyć tajemniczych okolicznościach przez najwyższe władze państwowe – pisze w swoim oświadczeniu Zbigniew Rybczyński, reżyser i laureat Oscara.
Były minister kultury, obecnie europoseł PO Bogdan Zdrojewski ma przeprosić reżysera Zbigniewa Rybczyńskiego za wypowiedź w lokalnej gazecie – orzekł w czwartek wrocławski sąd. CZYTAJ WIĘCEJ...
OŚWIADCZENIE RYBCZYŃSKIEGO
Przede wszystkim pragnę podziękować trzem osobom. Wysokiemu Sądowi za uznanie moich racji i wydanie wyroku zgodnego z przedstawionymi w sprawie dowodami. Szczerze wyznaję, że wobec wielu faktów wskazujących na uzależnienie polskiego wymiaru sprawiedliwości od poleceń i nacisków „z góry”, jestem zaskoczony osobistą odwagą Pani Sędzi. Jej postawa w tym procesie ratuje w moim odczuciu powagę polskiego Sądu i napawa nadzieją na lepsze jutro...
Pragnę też podziękować mecenasowi Panu Tomaszowi Okińczycowi, który podjął się ryzykownego zadania reprezentowania mnie w walce z potężną kliką nieuczciwych urzędników.
Dziękuję też mojej żonie Dorocie Zgłobickiej, która sama będąc ofiarą zemsty tej samej kliki urzędniczej („za postawę męża”), już od roku, praktycznie w pojedynkę, prowadzi codzienną akcję na forach społecznościowych, informuje o rozwoju afery w CeTA główne media (które w większości nie wykazują zainteresowania sprawą i milczą), i która nieustannie dodaje mi otuchy i wiary w sens walki - jeżeli nie o sprawiedliwość, to przynajmniej o moje dobre imię.
Mimo, ze to dopiero małe zwycięstwo (w toku jest kilka innych spraw sądowych i śledztw prokuratorskich), mam nadzieję, że dzisiejszy wyrok sądu jest początkiem końca zarówno kariery politycznej Bogdana Zdrojewskiego jak i kariery zawodowej obecnego dyrektora CeTA Roberta Banasiaka, którego rola w całej aferze nie jest jeszcze w pełni ujawniona .Obu łączy dużo wspólnego: na szczyty władzy lub wysokie stanowiska państwowe nie wyniosły ich jakiekolwiek wymierne osiągnięcia naukowe, zawodowe lub chociażby życiowe, a tajemnicze „plecy”, personalne „układy” i przede wszystkim cwaniactwo. Jak długo ludzie takiego pokroju będą decydentami rozwoju Polski, tak długo Polska będzie grajdołem i prowincją cywilizowanego świata.
Drugim sukcesem w dniu 23.X.2014, był wynik posiedzenia Sądu (inny niż ten o zniesławienie).
Druga sprawa to podważenie przez Sąd decyzji Prokuratury wrocławskiej, która w czerwcu 2014 umorzyła śledztwo w sprawie o przewłaszczenie mojego prywatnego sprzętu filmowego przez Roberta Banasiaka - dyrektora Ceta.
Sąd zadecydował, na podstawie materiału dowodowego jaki złożyliśmy, że umorzenie postępowania przez prokuraturę było bezpodstawne. Sprawa wraca do Prokuratury wrocławskiej do ponownego rozpatrzenia.
Do ludzi, którym zależy!
W obecnej Polsce są dostępne i są wydawane gigantyczne środki finansowe przeznaczone na cele publiczne. Dzięki tym środkom można zrealizować niezwykłe i wspaniałe projekty, dzięki którym Polska może się stać naprawdę nowoczesnym krajem (jednym z takich projektów miała być CeTA). Niestety wydawaniem środków finansowych zarządzają dyrektorzy lub prezesi mianowani w dosyć tajemniczych okolicznościach przez najwyższe władze państwowe. Stołki są najczęściej rozdawane na zasadzie „kolesiostwa”, a nie kompetencji. Tak jak w wypadku CeTA, środki te są bardzo często zupełnie marnowane. W wielu przypadkach powstają „układy zamknięte”, których jedynym celem nie jest realizacja projektów a napychanie własnych kieszeni.
Przyjrzyjcie się swoim dyrektorom lub prezesom! Sprawdźcie ich życiorysy, kompetencje, czas pracy, jakimi jeżdżą samochodami, w jakich mieszkają willach i gdzie oraz jak często jeżdżą z rodzinami na wczasy! Żadne kontrole nie ujawniają korupcji, gdyż najczęściej aparat kontroli jest częścią składową „układu”.
To Wy – pracownicy najlepiej wiecie o „przekrętach” waszych szefów (w CeTA każdy wiedział co się dzieje). Nie bójcie się swoich dyrektorów lub prezesów! Nie bójcie się stracić pracy! (w CeTA dyrektor Banasiak „ostrzegł” wszystkich pracowników, że wypowiadanie się do mediów na temat Rybczyńskiego jest NIEZGODNE Z PRAWEM!). Walczcie o prawdę i sprawiedliwość - co jest równoznaczne z lepszą przyszłością – przecież tylko tam, każdy z Was, spędzi większość swojego życia.
Zbigniew Rybczyński
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko