Rolicki: Taka debata godzi w polską rację stanu
– W sytuacji, kiedy wojska rosyjskie są kilometr od granicy Ukraińskiej, taka debata godzi w polską rację stanu – stwierdził w wieczornym „Politycznym podsumowaniu dnia” publicysta Janusz Rolicki. W ten sposób ocenił debatę pt. „Jedynie ustanowienie silnych wpływów Rosji na Ukrainie może zagwarantować trwały pokój w Europie”.
– Debata oksfordzka jest specyficzną formą dyskusji, gdzie ludzie debatują nad kontrowersyjnymi tezami i tematami. Tutaj zostało to brutalnie wykorzystane, a to świadczy o stanie mediów publicznych w Polsce – wyjaśniał Krzysztof Gottesman. Publicysta stwierdził, że nie może zrozumieć, „jak można chwalić się tego typu tezami”. – Tutaj dyskusji nie było, a jak pojawia się kontrowersyjne pytanie, organizatorzy wpadają w panikę – ocenił.
– To jest zachowanie kuriozalne, jeżeli każe się wyłączyć kamerę tylko dlatego, że ktoś zadał kontrowersyjne pytanie – zaznaczyła Eliza Olczyk. Zdaniem publicystki Rzeczpospolitej rozmawianie na takie tematy jest „co najmniej zastanawiające”.
– Ta debata pokazuje, że te poglądy rozchodzą się po polskim społeczeństwie. Te głosy pozytywne wobec Rosji zaczynają być podzielane wśród Polaków – zauważył Gottesman.
– W sytuacji, kiedy wojska rosyjskie są kilometr od granicy Ukraińskiej, taka debata godzi w polską rację stanu – stwierdził z kolei Janusz Rolicki. Publicysta Faktu zaznaczył, że Rosja zachowuje się jak „chuligan na osiedlu, wykorzystując to, że nie ma silniejszych od niego”. – Te działania są przerażająco skuteczne – dodał.