Jeden z internautów pochwalił się na Twitterze tym, że pomógł starszej osobie w pociągu wrzucić walizkę na górną półkę. Gdy okazało się, że senior nie wspiera WOŚP, mężczyzna miał... zdjąć walizkę. Wpis spotkał się ze zdecydowaną reakcją internautów i polityków.
„Starszy pan w pociągu poprosił, żebym wrzucił jego bardzo ciężką walizkę na górną półkę. Zrobiłem to” – zaczął swój internetowy wpis pracownik koncernu Ringier Axel Springer Polska.
„Pan wyjął portfel i chciał mi dać aż 10 zł »za fatygę«. Odmówiłem, mówiąc, że ja nie potrzebuje i żeby dał na WOŚP. Powiedział, że na Owsiaka to on nigdy nie da. Zdjąłem walizkę” – dodał.
Starszy pan w pociągu poprosił, żebym wrzucił jego bardzo ciężką walizkę na górną półkę. Zrobiłem to. Pan wyjął portfel i chciał mi dać aż 10 zł „za fatygę”. Odmówiłem, mówiąc, że ja nie potrzebuje i żeby dał na WOŚP. Powiedział, że na Owsiaka to on nigdy nie da. Zdjąłem walizkę.
— Patryk Miś (@PATRYKMIS) January 30, 2022
Post wywołał lawinę komentarzy.
„Chwalić się brakiem kultury?” – zapytał poseł PiS Jan Mosiński.
„Zwykłe chamstwo. Starszy pan ma chyba prawo do wspierania tych organizacji, które uważa za odpowiednie” – ocenił Artur Stelmasiak z tygodnika „Niedziela”.
„W przyszłym roku będzie zbierać na pomoc dla seniorów” – podsumował Krzysztof Feusette.
„Nawet nie chcę pomyśleć, gdzie by ta walizka wylądowała, gdyby ten pan powiedział, że jest wyborcą PiS-u, popiera tradycyjny model rodziny i wpłaca pieniądze do Caritas” – pisze jeden z internautów.
„I czym się tu chwalić? Tym, że dziadek się utwierdzi, że WOŚP to jakaś sekta?” – pyta kolejny.