Warszawski radny – Paweł Terlecki (PiS), skomentował w poranku Telewizji Republika trwającą już kampanię wyborczą. - W kampanii w Warszawie zacznie się coś co zwane jest brudną kampanią, czy raczej brudną propagandą. Sztaby będą szukać haków na naszego kandydata - oznajmił.
Radny wskazał w rozmowie na mnogość kandydatów na stanowisko prezydenta m.st. Warszawy i powiedział, z czego może ona wynikać.
- Mnogość kandydatów może wynikać z tego, że historia uczy, że jeśli dana partia nie wystawia kandydata na stanowisko prezydenta Warszawy, to później niknie z mapy politycznej. Ugrupowania mogą również przy okazji prezentować swoje programy, byle to był program a nie tylko szkalowanie prawicy – powiedział.
Gość wskazał także na rozdźwięk między wynikami różnych sondaży.
- Sondaże powinny być bezstronne a są w jakimś sensie polityczne, dochodzimy do pewnego absurdu – stwierdził.
Red. Wierzejski przypomniał, że pojawiła się publikacja na temat matki Rafała Trzaskowskiego i jej współpracy z SB. Gość stwierdził, że w kampanii powinno się mówić przede wszystkim na temat kandydata i programu, jednak środowisko z jakiego się wywodzi, nie jest bez znaczenia.
- Tak naprawdę, powinno się w kampanii wyborczej raczej zajmować postacią samego kandydata, prezentacją jego programu, ale nie bez kozery jest fakt z jakiego środowiska się wywodzi. Z ubolewaniem patrzę na tę sprawę. Nie mamy odpowiedzialności za rodziców, ale współpracownik SB nie przynosi chluby i wychowanie w takiej rodzinie również może być znamienne – powiedział.
Radny przypomniał, ze informacje na temat matki Trzaskowskiego nie została wcale przedstawiona przez Patryka Jakiego, wieszczy to jednak bardzo brudną kampanię.
- Przypominam, że to nie kandydat prawicy to rozpoczął. To zostało wyciągnięte z meandrów historii. Mówiąc kolokwialnie, donoszenie na Jazzmanów polskich, m.in. pana Matuszkiewiczna, który stworzył muzyką m.in do „Stawki większej niż życie” i innych muzyków, to są informacje, które mnie osobiście żenują, że do czegoś takiego dochodziło. Możemy przywołać słowa Jarosława Kaczyńskiego, że my stoimy gdzie stali robotnicy, a nasi przeciwnicy tam gdzie stało ZOMO – stwierdził.
- W kampanii w Warszawie zacznie się coś co zwane jest brudną kampanią, czy raczej brudną propagandą. Sztaby będą szukać haków na naszego kandydata. To już się pojawiło, plakaty gdzie jest powiedziane ze nasz kandydat weźmie z Opola swojego tatę na szefa np. wodociągów miejskich, to jest brudna propaganda – podkreślił.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!