Putin zaproponował Tuskowi udział w... rozbiorze Ukrainy? O tym dziś w „Gazecie Polskiej Codziennie”
Wczoraj wieczorem swoją premierę miał drugi odcinek serialu dokumentalnego "Reset" autorstwa red. Michała Rachonia oraz prof. Sławomira Cenckiewicza dyrektora Wojskowego Biura Historycznego. W serialu, oprócz omawiania - na podstawie konkretnych dokumentów - polityki resetu, jaką rząd Donalda Tuska prowadził w kontekście relacji z Rosją, pojawiają się również wypowiedzi eurodeputowanego PiS - Witolda Waszczykowski, który w latach 2005–2008 był podsekretarzem stanu w MSZ, w latach 2008–2010 zastępcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, a latach 2015–2018 ministrem spraw zagranicznych w rządzie Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego... Rozmowę z politykiem, odnośnie tych właśnie czasów "resetu" przeczytacie Państwo we wtorkowej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Jak pisze "Codzienna" - w lutym 2008 r. Władimir Putin miał zaproponować przebywającemu z wizytą w Moskwie premierowi Donaldowi Tuskowi udział w rozbiorze Ukrainy. Podczas tego samego spotkania prezydent Rosji miał również zagrozić, że jeśli w Polsce znajdą się elementy tarczy antyrakietowej, to rosyjskie pociski nuklearne zostaną wycelowane w nasze terytorium. Sprawy te zostały wówczas zatajone przed polską opinią publiczną, a ich szczegóły poznajemy w drugim odcinku dokumentu „Reset”.
Takie rzeczy powinny być niezwłocznie zgłoszone zarówno prezydentowi RP, jak i do NATO. Gdyby takie działanie zostało wykonane, to być może Ukraina mogłaby się zacząć wcześniej przygotowywać do rosyjskiej napaści", mówi „Codziennej” Witold Waszczykowski.
Polecam wtorkowe wydanie @GPCodziennie. pic.twitter.com/8q0ed7io2N
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) June 20, 2023