Gościem drugiej części programu „Republika Po Południu” był Grzegorz Puda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
- Obóz Zjednoczonej Prawicy musi się nieco zmienić, prowadzimy w tym kierunku rozmowy z naszymi koalicjantami – zaznaczył wiceminister odwołując się w ten sposób do prowadzonych obecnie rozmów prawicy.
- Zawsze pojawia się mnóstwo emocji wokół takich rozmów. Za kulturę języka odpowiada tu każdy za siebie – dodał w odpowiedzi na pytanie gospodyni programu.
W programie mówił o tym, że Polska musi budować swoją pozycję na arenie międzynarodowej:
- My dotrzymujemy słowa i jeśli coś mamy w programie, to staramy się tego trzymać i realizować - odniósł się do poczynań i zarzutów opozycji.
Wspomniał, że obecnie odbywa się analiza argumentów,jutro będzie miało miejsce posiedzenie senackiej komisji, a około 9 października kolejne posiedzenie Senatu i po rozpatrzeniach ustawa ma już trafić do prezydenta:
- Rozmawiamy z osobami, których ustawa dotyczy bezpośrednio. Są różnego typu poprawki, Polska nie może być pod tym względem w ogonie Europy. Ten biznes przynosi mało dochodów skali PKB.
Na koniec dodał, że ustawę rząd zapowiadał kilka lat temu, te kilka lat minęło, więc pretensje stron branży futerkowej są teraz bezzasadne.