„We Francji trupy, ranni, awantury, cenzura – burdel taki, że nie idzie ogarnąć. A w przerwach zamach terrorystyczny. Tymczasem Bruksela oficjalnie niepokoi się... sytuacją w Polsce” – pisze na Twitterze publicysta Dawid Wildstein.
11 grudnia w Strasburgu doszło do ataku terrorystycznego. Przyznało się do niego państwo islamskie ISIS. Francuskie MSW, jeszcze w dniu zamachu, informowało o trzech ofiarach strzelaniny w Strasburgu na jarmarku świątecznym. Ranny został Polak z Katowic. Trafił do szpitala w stanie krytycznym. 16 grudnia zmarł.
Dawid Wildstein wskazał na hipokryzję elit UE ws. pouczania Polski na arenie międzynarodowej:
„We Francji trupy, ranni, awantury, cenzura – burdel taki, że nie idzie ogarnąć. A w przerwach zamach terrorystyczny. Tymczasem Bruksela oficjalnie niepokoi się... sytuacją w Polsce” – wskazał publicysta.
„Gdyby ktoś mi o tym powiedział 5 lat temu, uznałbym to za kiepski żart zaangażowanego prawicowca” – dodał z przekąsem.
We Francji trupy, ranni, awantury, cenzura- burdel taki, że nie idzie ogarnąć. A w przerwach zamach terrorystyczny.
— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 19 grudnia 2018
Tymczasem Bruksela oficjalnie niepokoi się.. sytuacją w Polsce.
Gdyby ktoś mi o tym powiedział 5 lat temu, uznałbym to za kiepski żart zaangażowanego prawicowca