W Prokuraturze Okręgowej w Warszawie odbyło się przesłuchanie Geralda Birgfellnera – austriackiego biznesmena, który nagrał rozmowy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Biznesmenowi towarzyszyli jego adwokaci – mec. Jacek Dubois i mec. Roman Giertych. Przesłuchanie zostało przerwane ze względów organizacyjnych – ma być kontynuowane jeszcze w tym tygodniu.
– Przesłuchanie zostało przerwane ze względów organizacyjnych, technicznych. Było ono prowadzone z udziałem tłumacza, co bardzo przedłuża takie czynności – powiedział Giertych.
Jak dodał, odbyło się ono w dobrej atmosferze. Będzie kontynuowane w tym tygodniu, ale sam prawnik nie jest upoważniony do podawania dokładnego terminu.
Wcześniej Giertych mówił dziennikarzom, że liczy na niezależne śledztwo. Nie wiadomo, jak długo potrwa przesłuchanie. Przed wejściem do prokuratury zebrała się grupa kilku osób, które skandowały: „Przesłuchajcie Kaczyńskiego!”.
Pod koniec stycznia Dubois zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Według mecenasa doszło do popełnienia oszustwa na kwotę kilku mln zł. W ubiegłą środę prokuratura podała informację, że zapoznaje się z zawiadomieniem i prowadzi czynności sprawdzające.
Przed dwoma tygodniami „Gazeta Wyborcza” opublikowała zapisy i nagrania rozmowy z lipca 2018 roku m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim przedsiębiorcą Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Zawiadomienie złożone przez Dubois dotyczy braku zapłaty za złożone biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami do inwestycji.