SZOK! Były minister w rządzie Tuska wprost: Przemysł jest w sytuacji kryzysowej!
"Zamykane są fabryki, brakuje popytu na wiele produktów, słabnie eksport - to widać w liczbach i wynikach finansowych większości spółek produkcyjnych" - tak działania koalicji 13 grudnia w zakresie gospodarki ocenia minister skarbu w latach 2011-2013 (w rządzie Donalda Tuska), Mikołaj Budzanowski.
Minister skarbu w rządzie PO-PSL, Mikochał Budzanowski, obecnie zasiada w zarządzie firmy Boryszew. To, co powiedział o przemyśle za czasów drugiego rządu Tuska, z pewnością mocno uderza w koalicję 13 grudnia.
Już na wstępnie rozmowy z portalem money.pl wskazuje on, że... przemysł jest obecnie w sytuacji kryzysowej.
"W przemyśle jest znacznie gorzej niż podczas COVID-u i gorzej niż w 2022 r., mimo ówczesnego wielkiego wzrostu cen energii i gazu"
- zaznacza były minister.
Dopytywany o szczegóły, wytłumaczył:
Zamykane są fabryki, brakuje popytu na wiele produktów, słabnie eksport - to widać w liczbach i wynikach finansowych większości spółek produkcyjnych. Zarówno w polskiej, jak i niemieckiej gospodarce zamykanie fabryk i zwolnienia wynikają z braku obłożenia linii produkcyjnych lub utraty konkurencyjności cenowej. Volkswagen zamyka część zakładów, podobnie Bosch, Thyssenkrupp Steel. Boryszew też zamknął dwa zakłady. To nie są pojedyncze przypadki, ale szerszy trend.
I jak podkreślił - "absolutnie kluczowe są wysokomarżowe inwestycje", gdyż jest to jedyny sposób na "budowanie trwałego wzrostu".
No cóż, słowa te nie są dobrą wizytówką rządu Donalda Tuska. Czy nadejdzie autorefleksja? Wątpliwe.
Źródło: Republika, money.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.