Na jezdni leżał przedmiot, na który natrafiła opona w prezydenckiej limuzynie, to było powodem pęknięcia – ocenili biegli w sprawie wypadku z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy do którego doszło 4 marca na autostradzie A4. Informację podało RMF FM.
„W chwili obecnej prokurator ujawnia jedynie, iż biegli stwierdzili, że wypadek prezydenckiej limuzyny polegał na najechaniu samochodu BMW na leżący na jezdni przedmiot, w wyniku czego, doszło do przebicia opony prawego tylnego koła i spadku ciśnienia powietrza w oponie. To skutkowało utratą stateczności kierunkowej samochodu, zarzuceniem pojazdu i przemieszczeniem na prawe pobocze jezdni” – brzmi fragment komunikatu Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Przedmiot miał ostre krawędzie i około 10 mm szerokości, przebił oponę i dostał się do środka, co spowodowało jej rozerwanie. Komunikat przekazuje, że „wniknięcie przedmiotu według biegłych było przyczyną uszkodzenia opony a zarazem przyczyną wypadku”.
4 marca na autostradzie A4 w okolicach Lewina Brzeskiego k. Opola doszło do groźnej sytuacji z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Podczas jazdy w limuzynie prezydenta pękła tylna opona. Dzięki wysokim umiejętnościom kierowca zdołał uniknąć zderzenia i bezpiecznie zjechać na pobocze. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Trwa śledztwo prokuratorskie badające przyczyny wypadku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Groźna sytuacja z udziałem prezydenta. Płk. Pawlikowski: BOR ustala przyczyny zdarzenia
Były szef BOR: Tego typu samochody mają specjalne koła. Opona nie powinna pęknąć