Profesor Piotrowski: Wybory prezydenckie zdecydują o przyszłości państwa prawa

Państwo prawa w Polsce jest zagrożone. Rząd koalicji 13 grudnia dokonuje zamachu na instytucje państwowe, ignorując fundamentalne zasady praworządności i podporządkowując prawo politycznym interesom. Chaos w wymiarze sprawiedliwości, eliminowanie niewygodnych sędziów i forsowanie niekonstytucyjnych rozwiązań, to tylko początek. Profesor Ryszard Piotrowski przestrzega: Polska przekracza granicę, za którą jest tylko anarchia.
Prymat polityki nad prawem
Podczas uroczystości 35-lecia Krajowej Rady Sądownictwa, która odbyła się w siedzibie Trybunału Konstytucyjnego, konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski nie szczędził gorzkich słów politykom obecnie rządzącym Polską. W rozmowie z dziennikarzem Telewizji Republika, red. Danielem Machnowskim podkreślił, że Polska znalazła się w krytycznym momencie, gdzie polityka dominuje nad prawem, co może doprowadzić do poważnego kryzysu państwowego.
- Cały ten spór dotyczący sądownictwa i zjawisko, powiedziałbym, bardzo kłopotliwe, dotyczące wprowadzenia rozwiązań niezgodnych z konstytucją, których skutki można jednak wyeliminować tylko w drodze uchwalania ustaw, a nie w drodze bezpośrednich politycznych wskazań
- powiedział prof. Piotrowski.
Niebezpieczna granica
Jak ostrzega prof. Piotrowski, państwo wkracza na niebezpieczną drogę, gdzie politycy nie dostrzegają granicy, której przekroczenie może zburzyć fundamenty demokratycznego ustroju:
- Ważne jest także, żeby politycy dostrzegali granicę – granicę, której nie można przekroczyć bez ryzyka dla zachowania państwa i dla zachowania jego konstytucji
- skonstatował prawnik.
Kluczowa rola wyborów prezydenckich
Zdaniem konstytucjonalisty, nadchodzące wybory prezydenckie będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości Polski. To one zdecydują, czy państwo prawa zostanie przywrócone, czy też pogrąży się w chaosie politycznego dyktatu.
- Tutaj wiele zależy od rezultatu wyborów prezydenckich. Wybory przesądzą bowiem o tym, jakie ustawy będą przez pana prezydenta podpisywane, a jakie nie
- powiedział.
Społeczeństwo musi się obudzić
W opinii profesora Piotrowskiego, kluczowe jest to, aby obywatele zdali sobie sprawę, że państwo nie jest własnością jednej partii, lecz dobrem wspólnym wszystkich Polaków. Mogą przesądzić o tym, czy Polska wróci na drogę praworządności, czy też pogrąży się w bezprawiu. Wybór należy do obywateli.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X