Prof.Kik: Czarzasty zadbał o swój żelazny elektorat i odciął się od reszty
Gościem red. Adriana Stankowskiego w programie Telewizji Republika był prof. Kazimierz Kik, politolog.
Skandaliczne słowa lidera SLD padły w trakcie rozmowy na temat obecności na ziemiach polskich wojsk rosyjskich. – Na terenie Polski zginęło, łącznie z obozami, 700 tys. żołnierzy radzieckich (...) Tereny odzyskane były wyzwalane przez dwie armie: jedna armia to była armia Wojska Polskiego, m.in. był w niej gen. Wojciech Jaruzelski, a druga armia to była armia, w której byli żołnierze rosyjscy bądź radzieccy, a byli i ukraińscy i różni – tłumaczył w studiu TVP Info Włodzimierz Czarzasty. "Jeżeli ktoś obciąży żołnierzy radzieckich, którzy ginęli, to niech powie to matce, której dziecko zginęło. To są moje poglądy, poglądy polskiej lewicy. Żołnierze wyzwalali również Polskę" – tłumaczył dalej polityk SLD.
– Czarzasty zadbał o żelazny elektorat, tych starszych emerytów związanych z PRL, z partią. Dokonał wyboru bo w ten sposób odciął się od reszty, samoograniczył się. Przyznam, że sam byłem długo w polu oddziaływania tej tezy o wyzwoleńczej roli armii czerwonej, ale potem stałem się naukowcem i troszeczkę analizowałem- mówił prof. Kik w Telewizji Republika.
– Najgorsze jest to, że to wyzwolenie zabrało nam 175 000 km polskiej ziemi a dał nam 102 000 km niemieckiej ziemi, głownie po to, że jak na wyzwoleńca wypada skłócić nas z Niemcami i trzymać nas w garści, czyli w swoim oddziaływaniu swojej polityki. To co powiedział Pan przewodniczący SLD jest częściową prawdą, ale to nie jest cała prawda. Cała prawda jest gorsza i jest taka, że Związek Radziecki wykorzystał sytuację. Wiadomo, że ich tendencje i ciągotki jeżeli chodzi o zdobycie zachodu aż po Portugalię było od 1919-1920 roku, chodziło o to żeby mieć w garści te ziemie- dodał.
Jak słowa Czarzastego zostały usłyszane w Moskwie?
– Myślę że w Moskwie tego się w ogóle nie bierze pod uwagę, dla nich nie jesteśmy partnerem, oni nas nie słuchają w ogóle. To jest powtarzanie narracji historycznej, bo przypomnijmy sobie, że państwa Europy Środkowej do niedawna tą narrację prezentowały.Czesi czy Słowacy mogli to mówić, że zostali wyzwoleni, natomiast nam zabrano większość polskich ziem- powiedział politolog.