Gościem red. Katarzyny Górskiej był prof. Jan Żaryn, senator PiS– opozycji nie obchodzą niepełnosprawni, tylko z tyłu głowy mają bieżączkę polityczną- jak zrobić, żeby PiS nie rządził, to na prawdę nie jest problem niepełnosprawnych, czy PiS rządzi czy nie. To jest dużo poważniejszy problem, który powinien stanąć na wokandzie i stoi na wokandzie bez polityki– mówił w programie.
Wałęsa: „wolałbym komunę od tych ludzi”
– Widziałem fragment tego spotkania i było to widowisko bardzo żenujące ze strony byłego prezydenta RP Lecha Wałęsy, który spotkał się de facto z dziennikarzami z mikrofonami,a nie z tymi osobami niepełnosprawnymi, które siedziały obok niego i on monologi prowadził zupełnie nie
adekwatne do środowiska z którym miał się spotkać. Takie czysto polityczne wykorzystywanie nieszczęścia ludzkiego, rodzinnego jest to nie tylko żenujące, ale i nie godne kogoś, kto był jednak naszym prezydentem. On z nimi nie rozmawiał rozmawiał. On rozmawiał z mikrofonami i wyraźnie widać było, że się z mikrofonem spotkał a nie z ochotą, żeby wesprzeć tych ludzi w realnym problemie. Wszyscy wiemy jak dla rodziców jest to olbrzymie wyzwanie. Jakie wielkie pokłady miłości są w tych relacjach między rodzicami a dziećmi, dla nas niewyobrażalne, dla tych którzy maja zdrowe dzieci. Jak wielka jest troska o to, żeby zapewnić im po prędzej czy później śmierci rodziców godne dalej życie, gdy zabraknie tej opieki podstawowej. To są wszystko olbrzymie realne problemy. Jeżeli ktoś rozmawia z tymi ludźmi w sejmie w perspektywie bieżączki politycznej tylko i wyłącznie jak dowalić ekipie rządzącej, to po prostu jest nie godne realnego problemu! – mówił prof. Żaryn.
– Nie dziwię się, ze w sejmie te panie- matki protestują, bo one protestują o rzeczywiście godne życie swoich dzieci w momencie kiedy ich zabraknie. To jest ta moim zdaniem perspektywa, którą trzeba widzieć. Kiedy ich opiekunów zabraknie, to osoby dorosłe niepełnosprawne są skazane de facto na środowisko społeczne, czyli na nas jako wspólnotę narodową, która albo się zajmie tym problemem niepełnosprawności ludzi dorosłych. I to jest poważny problem! PiS, tak się składa, jako ekipa rządząca jako pierwsza ekipa spojrzała na ten problem– dodał Profesor.
Trochę późno?
– Dzisiaj to nastawienie jest mieszanką poglądów politycznych i realnego poglądu, który należy rozwiązać. Niektóre matki chciały wyjść z sejmu jednak zostały nakłonione przez polityków opozycja, aby zostać. Dzisiaj widać jak jest to manipulowane. Chce odejść od tych wszystkich manipulacji, tylko na moment zbliżyć się do realne problemu, który jest nie tylko istotny w wymiarze personalistycznym, czyli dla tych opiekunów, rodziców, ale także w wymiarze naszym wspólnotowym- społecznym. Jedno trzeba powiedzieć jasno:, że ta ekipa rządząca, a nie żadna inna próbuje w ogóle rozwiązywać sprawy ogólnopolskie, w tym sprawy społeczne, które rząd PiS dostrzega, co nie znaczy, ze nie robi błędów w tym dostrzeganiu. Być może trzeba było słusznie wcześniej zacząć rozmawiać. Niewątpliwie problem jest bardzo ważny; ten postulat 500 zł na rękę, on nie jest pozbawiony sensu, pod warunkiem, że uda się ustalić, zarówno faktyczną budżetową pojemność tego wydatku, a niestety nie jest to łatwe w związku z tym, że istnieje kilka stopni niepełnosprawności, ta niepełnosprawność jest na dodatek inna w realu w rzeczywistości , a inna w zapisie, który może powodować daleko idące następstwa budżetowe, jeżeli tylko część osób niepełnosprawnych korzysta z rehabilitacji, z innych wzmocnionych w tej chwili zasobów na rzecz niepełnosprawnych, a inna jest liczba wpisana przez rejestry różnorodne, w związku z czym należy postawić pytanie, jak uszczelnić ten system, aby był sprawiedliwy, a nie niesprawiedliwy? W mojej rodzinie też mam osoby niepełnosprawne i one zasługują na najwyższy szacunek! Apeluję do wszystkich stron, jakiegokolwiek wymiaru politycznego, żeby naprawdę zdali sobie sprawę, że nie wolno grać tymi ludźmi w żadną, obrzydliwa grę polityczną. To jest tak nie znośne etycznie i moralnie. Jeżeli widzę, że przychodzi facet, który uważa się za Polaka i byłego prezydenta Polski i opowiada dyrdymały..i widzimy, że go nie obchodzą ci niepełnosprawni, tylko jak zrobić, żeby nie było rządu PiS’u. Jak przychodzą z opozycji posłowie, senatorowie i rozmawiają z tymi rodzicami i znowu nie widać, żeby chcieli rozwiązać problem, tylko z tyłu głowy mają bieżączkę polityczną- jak zrobić, żeby PiS nie rządził, to na prawdę nie jest problem niepełnosprawnych, czy PiS rządzi czy nie. To jest dużo poważniejszy problem, który powinien stanąć na wokandzie i stoi na wokandzie bez polityki– zakończył prof. Żaryn.