- Pakiet z Kyoto tłumił możliwości rozwoju takich krajów jak Polska, które korzystają z energii węglowej. Pakiet z Paryża mówi o ograniczeniu koncentracji CO2 w atmosferze z wykorzystaniem własnych możliwych, specyficznych dla każdego kraju - mówił w programie W Punkt minister środowiska, prof. Jan Szyszko. Profesor wskazywał na korzyści wynikające z ratyfikacji porozumienia paryskiego.
"Porozumienie paryskie mówi o wielkich problemach światowych"
- Porozumienie paryskie jest interesujące z tego względu, że mówi o wielkich problemach współczesnego świata - degradacji lasów, co ma wpływ na jakość wody i powietrza, degradacji gleb czyli we efekcie pustynnienia, dalej głodu, a jeszcze dalej - migracji ludzi. Wylesienie to również zwiększona emisja CO2 do atmosfery, a degradacja gleb to także emisja węgla organicznego jako CO2 do atmosfery. Kondensacja CO2 w atmosferze bierze się też z tego, że dużo spalamy tradycyjnych nośników energii jak ropa i węgiel – mówił dziś w programie W Punkt prof. Jan Szyszko, minister środowiska.
- Porozumienie paryskie mówi, żeby zahamować te procesy – możemy to zrobić przez wychwytanie CO2 przez żywe zespoły przyrodnicze,a także zmniejszyć jego emisję przez zastosowanie odpowiednich technologii. Porozumienie kładzie nacisk na racjonalne gospodarowanie zasobami przyrodniczymi. Porozumienie paryskie tym różni się od protokółu z Kyoto, że mowa tu jest już nie tylko o ograniczaniu emisji, ale również wychwytywaniu CO2 – dodał minister.
"Protokół z Kyoto był bardzo krzywdzący dla Polski"
Jan Szyszko zauważył także, że protokół z Kyoto był bardzo krzywdzący dla Polski. - Polska miała według niego dokonać 6% redukcji emisji CO2, jednak dokonała redukcji na poziomie 32%. Wprowadzony wówczas pakiet klimatyczno-energetyczny stał się hamulcem rozwoju gospodarczego Polski, blokowane było bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Pakiet z Kyoto tłumił możliwości rozwoju takich krajów jak Polska, które korzystają z energii węglowej. Pakiet z Paryża mówi o ograniczeniu koncentracji CO2 w atmosferze z wykorzystaniem własnych możliwych, specyficznych dla każdego kraju – dodał profesor.
- Protokół z Kyoto uzależniał jedne państwo od drugich w zakresie nowych technologii – odbywało się to na zasadzie „jeśli wasza emisja wysoka, to zainwestujcie w nasze technologie”. Układ ten był bolesny dla polskiej gospodarki, a pakiet klimatyczno-energetyczny to była tylko redukcja emisji CO2. Porozumienie paryskie to koncepcja wychwytywania CO2, użyźnianie gleb, poprawa jakości upraw – to dobra polityka, która może zażegnać wiele problemów świata – zauważył Jan Szyszko.
"Jesteśmy liderem inżynierii środowiska"
- Teraz dzięki ratyfikacji porozumienia Polska będzie mogła rozwijać nowe technologie w energetyce węglowej. Warto zaznaczyć, że jesteśmy liderem inżynierii środowiska i wiemy, jak wykorzystywać lasy i różnorodność flory dla lepszego wychwytywania CO2 – podkreślił minister środowiska.