Gościem Adriana Stankowskiego w telefonicznej rozmowie był prof. Kazimierz Kik. Stany Zjednoczone zawsze będą dla Europy ważne. Mają największą gospodarkę świata. To też największa potęga cywilna. To nowe technologie, rozwój nauki - mówił profesor.
Ubiegły rok dla Polski
– Istnieje cały szereg procesów, które trzeba wyróżnić. Pogarszająca się sytuacja Polski na arenie międzynarodowej, która jest przejściowa. Mimo zewnętrznie negatywnych tendencji, notowania w sondażach dla obozu rządzącego jeszcze wzrosły. Zagranica wcale nie jest sojusznikiem totalnej opozycji. Formacja rządząca przeprowadziła podstawowe reformy, które uznała za niezbędne. To właśnie determinacja rządu do uchwalania kolejnych ustaw sprawiła, że PiS zyskał wielu wyborców. To jest chyba najważniejsza tendencja - odniósł się prof. Kik.
Co przyniesie nowy rok?
– Należy pamiętać o tym, że negatywne przejawy nie są inspirowane przez Unię Europejską, a opozycję. Po drugie, próba wytrącenia z ofensywy formacji rządzącej - wymienił.
– Rola Niemiec nie będzie maleć, mam na uwadze ich potęgę ekonomiczną. Te problemy są natury wewnętrznej. W Niemczech, dwie główne formacje polityczne uzyskują co raz mniejsze poparcie. Jeśli oni tracą, należy zadać pytanie: kto zyskuje? W nadchodzących wyborach można spodziewać się, że wyborcy niemieccy dadzą szansę alternatywnym ugrupowaniom - mówił prof. Kik.
Jaką rolę odgrywa USA w Europie?
– Stany Zjednoczone zawsze będą dla Europy ważne. Mają największą gospodarkę świata. To też największa potęga cywilna. To nowe technologie, rozwój nauki - podsumował.