Prezydent podczas spotkania w Katowicach odniósł się do reformy sądownictwa. Zaapelował także bezpośrednio do sędziów. – Owszem, macie immunitet, ale macie też i ogromną odpowiedzialność. – wskazywał Andrzej Duda.
– Owszem, macie immunitet, ale macie też i ogromną odpowiedzialność. Ludzie na was patrzą, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach miejskich. Jak się zachowujecie, jak żyjecie, kim jesteście, czy przestrzegacie prawa, czy nie. I czy jeżeli w waszym środowisku zdarza się, że ktoś prawa nie przestrzega, czy są wobec niego wyciągane konsekwencje, czy nie. Tego w Polsce do tej pory cały czas ogromnie brakuje i właśnie dlatego ocena wymiaru sprawiedliwości jest tak zła – zwrócił się do środowiska sędziowskiego prezydent Duda.
– Tak, sędziowie są szczególną grupą społeczną. Mają swoje przywileje jak choćby immunitet sędziowski. Ale mają też bardzo twarde obowiązki. Obowiązki wobec społeczeństwa i szczególną odpowiedzialność za to, w jaki sposób służą, w jaki sposób żyją, kim są. Jeśli się okazuje, że nie są w stanie sprostać tej odpowiedzialności, to stan sędziowski powinien być na tyle odpowiedzialny, by taką osobę natychmiast eliminować. I tym razem nie prezydent, a sami sędziowie powinni eliminować, bo to pokazuje, że to odpowiedzialne środowisko. I dlatego Izba Dyscyplinarna składa się z sędziów – stwierdził.
W grudniu 2014 r. dziennikarze Telewizji Republika dotarli do zapisu audio z rozmów między sędzią SN Henrykiem Pietrzkowskim, a sędzią NSA Bogusławem Moraczewskim oraz korespondencji SMS-owej między nimi. Z nagrań wynika, że Moraczewski prosił Pietrzkowskiego o sprawdzenie, czy „kasacja jest prawidłowo sformułowana”. W drugiej rozmowie Pietrzkowski tłumaczy swemu koledze błędy, jakie popełnił. O tej sprawie przypomniał prezydent.
– Sprawa jest wstrząsająca, nie wyciągnięto z tego żadnych konsekwencji. W ostateczności, po prostu zaprasza się takiego pana i mówi: „Panie kolego, pan musi odejść. Dla dobra wymiaru sprawiedliwości, proszę pożegnać się z sądem”. Jak oni mogą z kimś takim zasiadać za stołem sędziowskim i razem orzekać? To plami cały stan sędziowski, to plami SN. Przecież to ludzie widzą. Wierzcie mi, nie jestem w stanie tego zrozumieć. Jest to coś, co nie mieści mi się w głowie, ale z drugiej strony ja rozumiem, dlaczego oni sami nie wyszli z żadnym postulatem mądrej i dobrej naprawy wymiaru sprawiedliwości – stwierdził.
Andrzej Duda wyraził nadzieję na poprawę sytuacji w sądownictwie.
– Mam nadzieję, że zdołamy to przełamać tak jak przełamaliśmy przełamać wiele innych barier, które nas blokowały. Tak jak udało się przełamać komunę, tak samo wierzę, że uda się oczyścić do końca nasz polski domu, by był czysty, porządny, piękny – dodał.