Z prezydentem Francji i kanclerzem Niemiec będziemy rozmawiali o sytuacji wokół Ukrainy i na Białorusi; to chyba najtrudniejszy czas od 1989 roku dla całej wspólnoty Zachodu, NATO i UE - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda tuż przed wylotem do Berlina na spotkanie Trójkąta Weimarskiego.
We wtorek wieczorem w stolicy Niemiec prezydent Duda spotka się w formacie Trójkąta Weimarskiego z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
✅ Tematem szczytu Trójkąta Weimarskiego bezpieczeństwo w regionie Europy Środkowej i Wschodniej wobec groźby rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 8, 2022
Ok. 19.15 oświadczenia dla mediów Prezydenta 🇵🇱 @AndrzejDuda, Prezydenta 🇫🇷 @EmmanuelMacron oraz Kanclerza 🇩🇪 @OlafScholz. pic.twitter.com/05vzHTUInc
Prezydent ocenił, że "to jest chyba najtrudniejszy czas od 1989 roku dla całej wspólnoty Zachodu, dla NATO, dla UE".
- Bardzo intensywne działania wojsk rosyjskich wskazujące na możliwość inwazji na Ukrainę, coraz większe gromadzenie wojsk wzdłuż granicy ukraińskiej, na Białorusi trwające rosyjskie manewry to wszystko powoduje, że jest absolutna konieczność (...) zwarcia szeregów, wspólnego działania, solidarności międzynarodowej po pierwsze z Ukrainą, po drugie solidarności w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i UE - powiedział Andrzej Duda na briefingu prasowym przed wylotem do Berlina. Zaznaczył, że "na szczęście nikt nie ma co do tego wątpliwości".
- I tak właśnie staramy się działać. Uczestniczę aktywnie, reprezentując Polskę w ramach tych działań dyplomatycznych poprzez spotkania z panem prezydentem (USA) Joe Bidenem i innymi przywódcami w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, poprzez spotkanie z prezydentem (Ukrainy) Wołodymyrem Zełenskim, z którym odbyliśmy bardzo długą rozmowę tu, w Polsce, w Wiśle, omawiając całą sytuację - podkreślił Duda.
ZOBACZ: Szczyt arogancji. Skandaliczne zachowanie opozycji w Sejmie
- Bardzo się cieszę, że po wielu latach oczekiwania wreszcie odbywa się spotkanie w tym formacie z panem prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, z nowym kanclerzem Niemiec. Będziemy rozmawiali o sytuacji, jaka jest dziś wokół Ukrainy, sytuacji na Białorusi, praktycznie rzecz biorąc wzdłuż naszej granicy, ale też wzdłuż granicy UE i Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił.
Prezydent mówił również o spotkaniach, które odbył podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Pekinie i o poniedziałkowych rozmowach w Brukseli - z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem oraz z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
💬 Jedność, potrzeba wygaszenia konfliktów i zwarcia szeregów - to dominuje w naszych rozmowach. Wszyscy są świadomi, że UE i NATO nie mogą dać się podzielić. Musimy stać przy 🇺🇦 i wspierać ją — podkreślał Prezydent 🇵🇱 przed wylotem na szczyt Trójkąta Weimarskiego. pic.twitter.com/5S9slJ3LfS
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 8, 2022
Prezydent Duda podkreślił, że w tych rozmowach sprawa Ukrainy i sprawa bezpieczeństwa Polski odgrywały "zupełnie zasadnicze znaczenie".
- Jedność, jedność, jeszcze raz jedność. Potrzeba wygaszenia wszystkich konfliktów, potrzeba zwarcia szeregów, to jest to, co dominuje w tych rozmowach - zaznaczył.
- Wszyscy są świadomi, że NATO nie może dać się podzielić, że UE nie może dać się podzielić, nie możemy dać się rozgrywać w tej sytuacji, że musimy wszyscy stać przy Ukrainie, wspierać ją w tym momencie na różne sposoby - zaznaczył. Wymienił w tym kontekście wsparcie sprzętowe, infrastrukturalne, jeśli chodzi o kwestie militarne, ale także wsparcie finansowe.
- Potrzebne nam jest przygotowanie pakietu sankcji wobec Rosji na wypadek, gdyby dokonała ataku na Ukrainę. Sankcji, które będą rzeczywiście bardzo mocno odczuwalne, sankcji, które będą dotkliwe - powiedział również prezydent, dodając, że prace nad tym trwają w KE, współpracują w tym zakresie szefowie rządów.