– Budżet państwa nie zawalił się ani od 500+, ani od obniżenia wieku emerytalnego, ani od 300+, ani od 13. emerytury i renty. Nie zawalił się od tego, że wszystkie grupy społeczne dostały wsparcie - powiedział w Kielcach ubiegający się o reelekcje prezydent Andrzej Duda.
– Nie zawalił się budżet państwa ani od 500+, ani od obniżenia wieku emerytalnego, ani się nie zawalił od 300+, ani się nie zawalił od 13. emerytury i renty, ani się nie zawalił od wreszcie uczciwych waloryzacji emerytur i rent, nie zawalił się od tego, że wszystkie grupy społeczne dostały wsparcie - wsparcie praktycznie na co dzień, a młodzi do 26. roku życia zostali w ogóle zwolnienie z podatku dochodowego po to, by mieli łatwiejszy start, po to, by im było łatwiej znaleźć pracę, by byli bardziej konkurencyjni na rynku pracy, po to, by wreszcie mogli lepiej zarabiać - zauważył prezydent.
– Wreszcie coś zostało w Polsce zrobione dla ludzi, dla rodziny i że wreszcie ludzie mówią: polskie państwo zaczęło o nas myśleć - zauważył.
– Jeżeli ktoś mówi o wolności, to wolność jest teraz. Jeżeli ktoś mówi o respektowaniu praw obywatelskich, to te prawa obywatelskie respektowane są właśnie teraz, w wyniku decyzji, które ja przeforsowałem. Bo to ja to obiecałem i to ja przygotowałem i złożyłem te projekty - zaznaczył Andrzej Duda.