Wśród poruszonych przez nas kwestii najistotniejszy jest problem bezpieczeństwa, zarówno w kontekście wojny Rosji przeciwko Ukrainie, jak również hybrydowego zagrożenia ze strony białoruskiej - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Łotwy Edgarsem Rinkeviczsem. "Pilnujemy nie tylko granicy naszego państwa, ale także i wspólnoty europejskiej" - podkreślił prezydent Duda.
Przekazał, że z prezydentem Rinkeviczsem rozmawiał o tym, jak wygląda kwestia strzeżenia granicy i jakie środki są w tym celu podejmowane. "Mówiłem panu prezydentowi, jakie środki podjęliśmy w Polsce, że skierowaliśmy ostatnio dodatkowe oddziały wojska w kierunku granicy w celu wsparcia już obecnych tam sił wojskowych" - dodał.
Jak relacjonował prezydent, kolejnym tematem poruszonym podczas rozmowy było wsparcie, jakiego Polska udziela Ukrainie oraz wyniki ostatniego szczytu NATO. "Jak wszyscy wiedzą, nasz kontyngent wojskowy operuje na Łotwie, jest obecny na Łotwie w ramach NATO Enhanced Forward Presence (Wysunięta Obecność NATO), ustanowionego podczas szczytu w Warszawie w 2016 roku. Od tamtego momentu polscy żołnierze są na Łotwie, więc współdziałamy ze sobą bardzo ściśle" - ocenił.
Andrzej Duda podkreślił, że opowiedział prezydentowi Łotwy o tym, jak wygląda modernizacja polskiej armii i wzmacnianie potencjału militarnego Polski. "Mówiłem to w kontekście tego, że to wzmocnienie naszego bezpieczeństwa jako państwa prawie sąsiedniego wobec Łotwy, obecnego militarnie na Łotwie w ramach sojuszniczego wsparcia, ale także jako sojusznika w ramach NATO, ma oczywiście również ten efekt, że tym samym wzrasta bezpieczeństwo Łotwy" - mówił.
Zapewnił, że Polska wesprze militarnie Łotwę, "gdyby zaistniała jakakolwiek potrzeba".
Andrzej Duda poinformował, że podczas spotkania poruszone zostały również kwestie związane z gospodarką. Przypomniał o istnieniu powołanej do życia w 2022 r. Polsko-Łotewskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.
"Realizujemy cały szereg ważnych projektów gospodarczych, infrastrukturalnych pomiędzy naszymi krajami. Mówiliśmy o budowie linii kolejowej Rail Baltica, mówiliśmy o budowie drogi Via Baltica, bardzo ważnej dla naszych krajów" - wymienił.
Zaznaczył, że poruszony został także temat współpracy energetycznej oraz rozwoju współpracy w ramach Trójmorza. "To jest temat niezwykle istotny. Wartość tej współpracy stała się szczególnie jaskrawie widoczna w związku z rosyjską agresją na Ukrainę" - stwierdził prezydent.
Na zakończenie Andrzej Duda podkreślił, że potrzebny jest "codzienny, bieżący kontakt" z prezydentem Rinkeviczsem. "Tak właśnie będziemy z panem prezydentem współpracowali przez te najbliższe lata" - zapewnił.
Na konferencji prezydent Duda był pytany o obecność na Białorusi Grupy Wagnera i sytuację na granicy. Przyznał, że trudno powiedzieć, jakie są rzeczywiste zamiary Alaksandra Łukaszenki. "My przede wszystkim byśmy życzyli sobie, żeby zaprzestano hybrydowych ataków na naszą granicę. To jest dla nas ten element pierwszy i najbardziej fundamentalny" - podkreślił Andrzej Duda.
Jak dodał, dowody, że były to ataki hybrydowe nie są bezpodstawne, bo "nie kto inny, tylko przedstawiciele białoruskich służb uczestniczyli de facto we wpychaniu grup migrantów na linię graniczną w celu wymuszenia na tych ludziach nielegalnego przekroczenia naszej granicy".
Prezydent podkreślił, że granica z Białorusią jest "nie tylko polską granicą, ale także i Unii Europejskiej". "Pilnujemy nie tylko swojej granicy, naszego państwa, ale także i wspólnoty europejskiej, za co ponosimy odpowiedzialność" - zaznaczył.
"My byśmy bardzo chcieli mieć dobre relacje z Białorusią, ale niech te normalne relacje zaczną się od tego, że skończą się ataki hybrydowe na naszą granicę" - dodał prezydent Duda.