Sojusz wzmacniał się po to, żeby nigdy nie doszło do wojny. Swoje zadanie zrealizował. Nigdy nie był agresorem ani okupantem. Miał zadanie niesienia i utrwalenia pokoju. Jest nastawiony defensywnie – mówił na wspólnej konferencji z Sekretarzem Generalnym NATO prezydent Andrzej Duda.
W Belwederze odbyło się dziś spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. W rozmowach plenarnych uczestniczył też szef MSZ Witold Waszczykowski, szef MON Antoni Macierewicz, szef BBN Paweł Soloch i minister Krzysztof Szczerski. Po spotkaniu polski prezydent i sekretarz generalny NATO wzięli udział w uroczystości odznaczenia zastępcy Sekretarza Generalnego NATO Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP, a następnie wystąpili na wspólnej konferencji prasowej.
Andrzej Duda przyznał, że z ogromną radością wita Stoltenberga w Warszawie na kilkanaście godzin przed szczytem Sojuszu. Poinformował, że rozmowa, którą odbyli dotyczyła kluczowych kwestii, które zostaną zatwierdzone podczas szczytu.
– Rzeczą najważniejszą jest to, że Sojusz pokazuje i pokaże jedność, że jest sojuszem żywym i reaguje w sposób aktywny na zmieniającą się sytuację na świecie, że wśród jego członków panuje zrozumienie i że zasada jeden za wszystkich - wszyscy za jednego obowiązuje – mówił prezydent.
– Sojusz ma jedno wielkie zadanie – obronę sojuszniczego terytorium pojmowanego jako całość. Sojusz jest całością i każda cześć jego terytorium jest jednakowo ważna – dodawał. Prezydent podkreślał, że Sojusz zawsze stał na straży pokoju, nawet w czasach najtrudniejszych. – Wzmacniał się po to, żeby nigdy nie doszło do wojny, swoje zadanie zrealizował. Nigdy nie był agresorem ani okupantem. Miał zadanie niesienia i utrwalenia pokoju. Jest nastawiony defensywnie – wskazywał.
Głowa państwa tłumaczyła, że dziś Sojusz podejmuje działania adekwatne do środowiska bezpieczeństwa i decyduje się na zwiększenie swojej obecności na flance wschodniej i południu. Prezydent mówił, że jednym z tematów poruszanych podczas szczytu będą relacje NATO z Ukrainą oraz zaprowadzenie bezpieczeństwa w Afganistanie.
– Cieszę się ogromnie, że NATO zachowuje politykę otwartych drzwi – przyznał prezydent.