Prezydent Bronisław Komorowski z satysfakcją odnotowuje to, że dużo miejsca w wystąpieniu szefa MSZ Grzegorza Schetyny zajęły kwestie związane z polityką bezpieczeństwa i obrony oraz sprawa budowania silniejszych relacji z USA.
Schetyna przedstawił w Sejmie informację o zadaniach polityki zagranicznej w latach 2014-2015.
Komorowski ocenił, że w wystąpieniu Schetyny znalazły odbicie najpoważniejsze problemy, przed którymi stoi Polska i nasza polityka zagraniczna.
- Z satysfakcją odnotowuję to, że dużo miejsca zajęły aspekty związane z polityką bezpieczeństwa i obrony, zarówno w wymiarze NATO-wskim, jak i w wymiarze relacji polsko-amerykańskich, ale również z kontekście polityki Unii Europejskiej - powiedział prezydent.
Jak podkreślił, współbrzmi to z tym, o czym rozmawiał w czwartek z szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini, która - jak mówił - przygotowuje na przyszły rok szczyt unijny poświęcony właśnie tym kwestiom.
- Uważam również, że warto podkreślić to, że znalazły odbicie w tym wystąpieniu także rola i polskie zaangażowanie w budowanie silniejszych relacji polsko-amerykańskich. To także jest zrozumienie wagi tych relacji dla bezpieczeństwa nie tylko Polski, ale bezpieczeństwa całego regionu, a nawet całej Europy - zaznaczył Komorowski. Podkreślił, że perspektywa wzmocnionej współpracy polsko-amerykańskiej jest tym, na czym Polsce powinno zależeć.
Prezydent powiedział też, że z satysfakcją odnotował również, że sporo miejsca w wystąpieniu nowego szefa MSZ znalazły kwestie gospodarcze.