– Zawsze mówiliśmy – odnoszę to do PiS – że Polacy powinni mieć równe szanse niezależnie od tego, gdzie się urodzili, gdzie żyją, że trzeba prowadzić politykę zrównoważonego rozwoju – mówił w Elblągu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
W Elblągu odbyła się prezentacja projektu budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Podczas konferencji prasowej głos zabrał prezes Prawa i Sprawiedliwości – Jarosław Kaczyński.
– Wracamy do przedsięwzięcia bardzo ważnego z punktu widzenia Elbląga i całej tej ziemi. To przedsięwzięcie, które wpisuje się w szerszy obraz naszej polityki gospodarczej – mówił Kaczyński. – Zawsze mówiliśmy – odnoszę to do PiS – że Polacy powinni mieć równe szanse niezależnie od tego, gdzie się urodzili, gdzie żyją, że trzeba prowadzić politykę zrównoważonego rozwoju – wyjaśnił i wskazał, że to środowisko PiS oraz śp. prezydent Lech Kaczyńskie rozpoczęli dyskusję na temat kanału na Mierzei Wiślanej już w 2005 roku.
– I ten projekt się w tę politykę, w szczególności w obecnej wersji, która jest nazwana Planem Morawieckiego, doskonale wpisuje – mówił. – Polityka zrównoważonego rozwoju to nie tylko dystrybucja środków publicznych, w tym europejskich, ale tez konkretne projekty. I ta inicjatywa świetnie się wpisuje w tzw. plan Morawieckiego. Kiedy przyjechałem tu przeszło 27 lat temu, by uczestniczyć w wyborach, to było to miasto przemysłowe i wszyscy o tym wiedzieli – wskazywał prezes PiS.
– Elbląg się zmienia i to niekoniecznie w tym kierunku, w którym byśmy chcieli i to trzeba odwrócić. To przedsięwzięcie zmierza do tego, by ta droga rozwojowa Elbląga została zmieniona. To jest koncepcja na przyszłość. Wielki kryzys światowy pokazał, że nie mieli racji ci, którzy mówili, by likwidować przemysł, by likwidować miejsca pracy, ograniczajmy prawa pracowników. Najlepiej przez kryzys przeszło państwo, które zachowało przemysł i prawa pracownicze, czyli Niemcy – mówił.
Jarosław Kaczyński przypomniał, że "Polska za PRL nie mogła wybudować tego kanału, nie mogła zapewnić sobie takich możliwości, bo Rosjanie się na to nie zgadzali". – Budując ten kanał pokazujemy, że jesteśmy państwem do końca suwerennym – dodał.