Jutro w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbędzie się przesłuchanie stron w procesie, który prezes PZPN Zbigniew Boniek wytoczył dziennikarzowi „Gazety Polskiej” Piotrowi Nisztorowi. – Liczę, że pan prezes pojawi się na przesłuchaniu, bo lista pytań i różnych wątpliwości, które pojawiły się wokół całej sprawy jest bardzo duża. Mam nadzieję, że pan prezes będzie odpowiadał na pytanie moje i mojego pełnomocnika – powiedział Piotr Nisztor portalowi TVRepublika.
Dziennikarz Piotr Nisztor na łamach „Gazety Polskiej” publikował artykuły o Zbigniewie Bońku. Nisztor ujawnił szczegóły działalności zarabiającej miliony na współpracy z PZPN spółki SportFive kierowanej przez Andrzeja Placzyńskiego, byłego kapitana SB, a także ze spółką Mikrotel, należącą do brata i bratanka szefa związku.
Sąd zakazał dziennikarzowi pisania o Zbigniewie Bońku przez rok. Decyzję w tej sprawie podjął sędzia Rafał Wagner. Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że postanowienie „w pewnych aspektach przebija komunistyczną cenzurę”. Następnie sąd uchylił decyzję. Na łamach gazety pojawił się kolejny artykuł o Bońku.
Mec. Henryk Kubik, pełnomocnik dziennikarza, zaznaczył, że tematyka zainteresowania Piotra Nisztora i jego artykułów dotyczy funkcji, jaką pełni Zbigniew Boniek w polskiej piłce, a nie tego, kim jest prywatnie.
Piotr Nisztor zapowiada, że ma wiele pytań do Zbigniewa Bońka.
– Liczę, że pan prezes pojawi się na przesłuchaniu, bo lista pytań i różnych wątpliwości, które pojawiły się wokół całej sprawy jest bardzo duża. Mam nadzieję, że pan prezes będzie odpowiadał na pytanie moje i mojego pełnomocnika – powiedział Piotr Nisztor portalowi TVRepublika.
Juro odbędzie się już ostatni etap, czyli przesłuchanie stron. – Spodziewam się sprawiedliwego wyroku – stwierdził dziennikarz.
Lista pytań, jakie Piotr Nisztor chce zadać prezesowi Bońkowi jest długa. – Jedne z kluczowych pytań będą dotyczyły kwestii współpracy PZPN z firmą Mikrotel. Przede wszystkim w jakim trybie została zawarta umowa z tą spółką, należącą do brata i bratanka prezesa Bońka. Czy prezes Boniek brał udział osobiście w podpisywaniu tej umowy. Jak ta współpraca została nawiązana, jakie czynności wykonywała ta spółka – wymienił Nisztor.