Mogę zapewnić, że 13. emerytura to nie jest „jednorazowy strzał”; program „Emerytura plus” będziemy kontynuować w kolejnej kadencji, jeśli wyborcy nam zaufają i przedłużą nasz mandat do rządzenia – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki w „Super Expresie”.
W rozmowie zauważono, że emeryci „zachodzą w głowę”, czy trzynasta emerytura będzie jednorazowym gestem czy stałym elementem systemu.
– Mogę zapewnić, że to nie jest jednorazowy strzał. Program „Emerytura plus” będziemy kontynuować w kolejnej kadencji. Jeśli, oczywiście, wybory nam zaufają i przedłużą nasz mandat do rządzenia. A wiarygodność to nasz znak firmowy – powiedział premier.
Na pytanie, dlaczego programu nie było w poprzednim roku, Morawiecki odparł: „z tego samego powodu, dlaczego nie było 500 plus na każde dziecko”.
– Otóż zaklejenie ogromnych dziur w budżecie po rządach PO wymagało olbrzymiej pracy. Wygraliśmy z mafiami vatowskimi i teraz dopiero widzimy, jak się zamknął księgowo poprzedni rok, jakie są wpływy z podatków w styczniu i lutym. Wiemy po prostu, na co możemy sobie pozwolić – podkreślił.
Pytany o to, na jakie pieniądze mogą liczyć osoby, które nie wypracowały pełnej emerytury, premier odparł, że będzie to „dokładnie taka sama kwota”, jak w przypadku innych emerytów. – Różnicowanie polskich seniorów, oprócz wymiaru społecznego, byłoby kosztowne ze względu na biurokrację, która by temu towarzyszyła – dodał.
Dopytywany, czy rozważane jest zwolnienie emerytów z podatku dochodowego, Morawiecki zauważył w odpowiedzi, że „ulżyć emerytom możemy albo zwalniając z podatku PIT, albo zwiększając kwotę wolną od podatku, albo – tak jak to robimy – przekazując im raz do roku dodatkową emeryturę”.
– Na cokolwiek byśmy się zdecydowali, korzyści dla emerytów i koszt dla budżetu są wielomiliardowe. My uznaliśmy, że najlepiej będzie pieniądze przekazać seniorom w postaci programu „Emerytura Plus” – powiedział premier.