Mateusz Morawiecki skomentował dla Super Expressu reakcję Izraela na nowelę ustawy o IPN oraz postawę Donalda Tuska. - Jestem zaskoczony tą reakcją, ponieważ ta ustawa była dyskutowana przez ostatnie półtora roku. Wiceministrowie sprawiedliwości spotykali się wielokrotnie z panią ambasador Izraela - mówi Morawiecki.
- Nie chce mi się w to wierzyć - powtarza pytany, czy ten kryzys został wywołany dla pieniędzy. I wskazuje inny trop. - Jest może trochę tak, że chcąc uciec od odpowiedzialności za bezczynność, za to, że choćby po przekazaniu raportu Karskiego świat nie reagował, nie zbombardowano nawet torów kolejowych do Oświęcimia, szuka się winnych wśród innych - mówi premier.
Jednocześnie przekonuje, że polska polityka w zakresie pamięci historycznej, także tej prowadzonej na zewnątrz, była przez lata zaniedbana oraz prowadzono "politykę wstydu z polskości", co skutkowało tym, że polska na arenie międzynarodowej stała się chłopcem do bicia.
Morawiecki komentuje też głos Donalda Tuska, który za pośrednictwem Twittera winę za obecny kryzys zrzuca na rząd. - Kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o "polskich obozach", szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski. Autorzy ustawy wypromowali to podłe oszczerstwo na cały świat, skutecznie jak nikt dotąd. A więc, zgodnie z ustawą... - pisał Tusk. Co na to Morawiecki?
Kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o „polskich obozach”, szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski. Autorzy ustawy wypromowali to podłe oszczerstwo na cały świat, skutecznie jak nikt dotąd. A więc, zgodnie z ustawą...
— Donald Tusk (@donaldtusk) 1 lutego 2018
- Cóż Donald Tusk jest dorosły i sam pracuje na swój wizerunek, wśród rodaków. To zupełnie nieprawdziwe spojrzenie na rzeczywistość - mówi. - My, w odróżnieniu od naszych poprzedników, chcemy odkłamać fałszywe spojrzenie na naszą historię. Nasi poprzednicy nie zrobili w tym zakresie nic - twierdzi. I dodaje, że nawet nieprzyjazne Polsce międzynarodowe media informują obecnie, że "polskie obozy zagłady" to sformułowanie niewłaściwe. - Jakiś efekt już osiągnęliśmy - ocenia.
– Donald Tusk swoim wpisem na Twitterze, zrzucił odpowiedzialność za rozpowszechnianie kłamliwego zwrotu "polskie obozy" na Zjednoczoną Prawicę – mówił dla Telewizji Republika Andruszkiewicz.