– Oczekuję deklaracji ws. praworządności od Junckera i Timmermansa – powiedział premier Mateusz Morawiecki dziennikarzom. Zaznaczył, że po rozmowach z przedstawicielami KE „dotrzymał słowa”.
– Dziś, jak będę pytany, to pokażę, jak wiele zrobiliśmy w zakresie zmian, co do których uzgodnienia prowadzone były również z przewodniczącym i wiceprzewodniczącym (Komisji Europejskiej) – mówił Morawiecki.
– Oni dobrze wiedzą, że pewne propozycje, które były dyskutowane, negocjowane po polskiej stronie, po stronie wiarygodnego partnera, zostały przeprowadzone od początku do końca w dobrym tempie i zgodnie z pewnymi uzgodnieniami, które poczyniliśmy.
– Cieszę się, że prezentacja ministra (ds. europejskich) Konrada Szymańskiego, ambasadora (Polski przy UE) Andrzeja Sadosia, która została przedstawiona na Radzie UE ds. Ogólnych, była przyjęta przez wiele krajów pozytywnie – powiedział premier.
– Wydaje mi się, że coraz większa liczba państw członkowskich rozumie, że tak głęboka ingerencja w sprawy, które należą do wyłącznych kompetencji państw członkowskich i próba podminowania wiarygodności jednego z kluczowych krajów UE, jakim jest Polska, to nie jest krok we właściwym kierunku – stwierdził.