- Jest szansa, że jeżeli będziemy do świąt i po świętach przestrzegali obostrzeń, to przynajmniej część klas po feriach będzie mogła wrócić - albo w trybie stacjonarnym, albo w trybie hybrydowym - mówił premier Mateusz Morawiecki na antenie radia RMF FM.
Szef rządu zapewnił, że decyzja w sprawie ewentualnego powrotu dzieci do szkół zapadnie jeszcze przed 15 stycznia.
Pytany o to, kiedy dzieci wrócą do szkół premier odpowiedział, że "tego dzisiaj z całą pewnością nie możemy powiedzieć".
Premier odnosił się też do zaplecza wyposażeń szkół w środki ochrony sanitarnej:
- Masek mamy dużo, więc ja zaraz po wyjściu ze studia dam taką dyspozycję, żeby do szkół przekazać jak największą liczbę tych najbezpieczniejszych masek. (...) Przynaglę różne służby, żeby sprawdziły to, czy różnego rodzaju sprzętów jest wystarczająco dużo, również w placówkach oświatowych - zadeklarował.
Morawiecki mówił także o trzeciej fali koronawirusa:
- To realne zagrożenie. Miejmy obawy przed tym, co będzie w styczniu, lutym, marcu. W całej Unii Europejskiej zastanawiają się nad zaostrzeniem restrykcji na najbliższy czas - tak odpowiedział szef rządu na pytanie o poluzowanie restrykcji na czas świąt.
- Chcemy chyba, żeby nasi dziadkowie, nasi najbliżsi przeżyli te święta, to jest najważniejsze - podkreślił premier.