Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zakończyli akcję poszukiwawczą dwóch grotołazów, którzy przebywali w Jaskini Wielkiej Śnieżnej od soboty. Kolejnym krokiem będzie wydobycie ich ciał, jednak jest to odległa perspektywa.
W Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach ratownicy TOPR odnaleźli ciało jednego z dwóch poszukiwanych od soboty grotołazów – poinformował w czwartek po godz. 22 ratownik dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski. Ciało znajduje się w bocznym korytarzu odchodzącym od odkrytej wcześniej studzienki o głębokości 3 metrów. „Nie udało nam się bezpośrednio do niego dotrzeć, ale z niewielkiej odległości, w bardzo dobrym świetle, mamy jednoznaczne wskazanie, że ta osoba nie żyje. Okoliczności i ułożenie ciała nie budzą żadnych wątpliwości.” – mówił Naczelnik TOPR Jan Krzysztof. „Co do przyczyn śmierci, które rozważamy, jest to hipotermia, o której wielokrotnie mówiłem. Są też pewne wskazania, że nastąpił tam przypływ wody (ten, który odciął im najpierw możliwość ucieczki) tak duży, że korytarz został zalany i grotołazi utopili się w dosyć krótkim czasie” – dodał.
Ratownicy są przekonani, że drugi z grotołazów znajduje się w pobliżu. Dalsze działania skierowane będą na wydobyciu ciał. Do tego konieczne jest poszerzenie korytarza za pomocą ładunków pirotechnicznych.
„Nie jest to sprawa pilna, zdecydowanie na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo ratowników. Dzisiaj będziemy przygotowywać pewien plan, ale już bez pośpiechu. Po odpowiedniej ilości pracy powinniśmy te ciała wydobyć, ale jest to kwestia dni, tygodni” – tłumaczył Krzysztof.