Robert Kropiwnicki, poseł Platformy Obywatelskiej, zasłabł w trakcie swojego wystąpienia na sejmowej mównicy. Polityk musiał opuścić salę w asyście posłów KO oraz ratowników medycznych.
Parlamentarzyści debatowali nad wnioskiem KO o wotum nieufności wobec ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Stanowisko swojego klubu prezentował poseł Kropiwnicki.
W pewnym momencie sięgnął po karafkę z wodą. Wtedy zasłabł i osunął się na podłogę. Słychać było jedynie dźwięk tłuczonego szkła i uderzenie o podłogę. Natychmiast z pomocą ruszyli mu inni posłowie. Kropiwnickiego z sali wyprowadzili ratownicy medyczni, a następnie zarządzono pięciominutową przerwę w obradach.
Stan zdrowia polityka PO nie był na szczęście poważny. Jeszcze w czasie trwania obrad poseł wrócił na salę plenarną.
tak na poważnie to zaslabniecie posla Kropiwnickiego powinno być wazniejsze niż szczucie pani poseł Lichockiej za to, że niby jakis niestosowanie się zachowała! totalna opozycja znowu się kompromituje! pic.twitter.com/HDTBW81Hxy
— Paweł Senkowski (@pawel_senkowski) February 14, 2020
Ostatecznie Sejm odrzucił wniosek Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Za odwołaniem ministra głosowała cała opozycja, przeciwko byli posłowie PiS.