„Poranne espresso”. Czarnecki: Podwójne standardy w Strasburgu widać, słychać i czuć
Gośćmi Aleksandra Wierzejskiego byli Marek Balt (Lewica), Dobromir Sośnierz (Konfederacja) i Ryszard Czarnecki (PiS).
- Myślę, że żeby ucieszyć Parlament Europejski, należałoby wywiesić białą flagę. Unia chciałaby, aby polski „pies” położył się na plecach i był posłuszny - skomentował Dobromir Sośnierz dzisiejszą debatę w Parlamencie Europejskim dotyczącą „kryzysu praworządności w Polsce”, w której udział weźmie premier Mateusz Morawiecki.
- Podwójne standardy w Strasburgu widać, słychać i czuć. Mam nadzieję, że premier Morawiecki dzisiaj pokaże fakty - powiedział Ryszard Czarnecki.
- Nie wydaje mi się, żeby superpaństwo było celem UE. Raczej Federacja ze wspólną armią, wspólnym systemem ochrony zdrowia i ujednoliconym systemem podatkowym. Bezpieczeństwo Polski to większa integracja z Unią Europejską. Świat nie jest bezpiecznym miejscem, co pokazał przykład Ukrainy - stwierdził Marek Balt.
Jego słowa poseł Sośnierz określił jako „naiwne”.
Zdaniem polityka Lewicy, rząd Zjednoczonej Prawicy łamie Polską Konstytucję, m.in. w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i Unia Europejska wymaga respektowania przez Polskę własnej ustawy zasadniczej.
- Gdyby przyjąć retorykę Marka Balta, to UE powinna reagować zdecydowanie w sytuacji, kiedy prezydent Macron wyszedł z inicjatywą poszerzenia swoich kompetencji w zakresie mianowania francuskich sędziów. W tym przypadku nie było żadnej reakcji Parlamentu Europejskiego - odparł Ryszard Czarnecki.
- To spór ludzi o poglądach wolnościowych z ludźmi o mentalności poddańczej - dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.