Od 150 do 160 godzin czekają w piątek rano kierowcy tirów na wyjazd z kraju przez przejścia z Ukrainą w Hrebennem i Dorohusku (Lubelskie), przed którymi od poniedziałku trwa protest przewoźników – poinformowała lubelska Izba Administracji Skarbowej.
Rzecznik IAS w Lublinie Michał Deruś poinformował PAP, że w kolejce do przejścia granicznego w Dorohusku stoi 1100-1200 pojazdów ciężarowych, a czas oczekiwania na odprawę wynosi 150-160 godzin. Natomiast w Hrebennem na odprawę w 150-godzinnej kolejce czeka 600 tirów.
Od 150 do 160 godzin czekają w piątek rano kierowcy tirów na wyjazd z kraju przez przejścia z Ukrainą w Hrebennem i Dorohusku#PAPInformacjehttps://t.co/Ad143G03dL
— PAP (@PAPinformacje) November 10, 2023
W ciągu nocnej zmiany – podał rzecznik lubelskiej IAS – przez przejście w Hrebennem z Polski na Ukrainę wyjechało blisko 50, a w Dorohusku – ok. 90 pojazdów.
Mł. asp. Małgorzata Pawłowska z KPP w Tomaszowie Lubelskim powiedziała PAP, że kolejka ciężarówek przed przejściem granicznym w Hrebennem kończy się między miejscowościami Dąbrowa Tomaszowska i Tarnawatka, która znajduje się 34 km od granicy. "Protestujący przepuszczają cztery ciężarówki na godzinę" – dodała.
Jak przekazała kom. Ewa Czyż z KMP w Chełmie, kolejka do przejścia w Dorohusku ma ok. 30 km i sięga miejscowości Stołpie. "Protestujący przepuszczają jeden pojazd z Ukrainy do Polski na godzinę i trzy – z Polski na Ukrainę, w tym dwa przewożące paliwa tzw. ADR" – powiedziała Czyż. "Na miejscu cały czas policjanci, którzy czuwają nad bezpieczeństwem osób podróżujących, protestujących oraz okolicznych mieszkańców" – uzupełniła.
Od poniedziałku na tych dwóch przejściach w województwie lubelskim trwa protest przewoźników, którzy postulują m.in. wprowadzenie zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenie licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli.