Przejdź do treści

Polskie szkoły gotowe na jesień. Czarnek: Czwarta fala Covid-19 nie zagraża dzieciom

Źródło: Fot. pixabay.com

W poniedziałek ruszają dostawy z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych do wszystkich placówek oświatowych. Do szkół dostarczone zostaną bramki do mierzenia temperatury, płyny do dezynfekcji, maseczki i rękawiczki — poinformował w poniedziałek minister edukacji Przemysław Czarnek.

Jak zaznaczył Czarnek, który był gościem Programu I Polskiego Radia, nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądał rok szkolny 2021/2022 w całości, jednak w najbliższym miesiącu nauka w szkołach będzie w całości stacjonarna.

Wyjaśniamy. Zajęcia z #WF będą odbywały się w nowym roku szkolnym w pełnym wymiarze i bez ograniczeń. Zalecamy, aby dopóki pozwoli na to pogoda, odbywały się one na świeżym powietrzu, co ograniczy możliwość rozprzestrzeniania się #koronawirus. https://t.co/nB36Xdxdet

— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) August 22, 2021

— Wszystkie przewidywania, które są w Ministerstwie Zdrowia, badania i modele czwartej fali (pandemii COVID-19), która na pewno nadejdzie, dają wiele optymizmu, że to nie będzie taka fala jak trzecia czy druga, które powodowały zapełnienie szpitali i kolejki karetek pogotowia na podjazdach w izbach przyjęć (...). Według modeli, które są w MZ, ta fala nie będzie aż tak groźna, więc spokojnie wracamy do nauki stacjonarnej, przygotowując się na tę czwartą falę — zastrzegł.

Poinformował, że w poniedziałek ruszają dostawy do wszystkich placówek oświatowych z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Dodał, że do wszystkich placówek, które złożyły zapotrzebowanie, dostarczone zostaną bramki do mierzenia temperatury, płyny do dezynfekcji, maseczki i rękawiczki.

— Do 1 września do wszystkich szkół ten sprzęt dotrze. A po 1 września będzie uzupełniamy o nowe zakupy, które RARS robi. Asygnowaliśmy na to jako rząd ponad 100 mln zł, żeby zabezpieczyć szkoły na tę okoliczność — mówił Czarnek.

Dzieci nie będą rozdzielana

Nie przewidujemy żadnego podziału na dzieci zaszczepione bądź niezaszczepione. Taki podział byłby dla dzieci po prostu niesprawiedliwy i szkodliwy — powiedział w poniedziałek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Zdaniem Czarnka, który był gościem Programu I Polskiego Radia, nie sprawdzi się "czarny scenariusz" przewidujący znaczący wzrost zachorowań, hospitalizacji i zgonów z powodu COVID-19 w związku ze zbliżającą się czwartą falą pandemii.

— Takich scenariuszy nie przewidujemy ani w krótkim, ani w dłuższym horyzoncie czasowym, który badamy na ten rok szkolny (...). A w warunkach takich, w jakich jesteśmy dzisiaj, albo w warunkach czwartej fali, ale nie tak groźnej jak trzecia, nie przewidujemy żadnego podziału na dzieci zaszczepione bądź niezaszczepione. Taki podział byłby dla dzieci po prostu niesprawiedliwy i szkodliwy — ocenił.

Minister edukacji przypomniał, że w czerwcu była prowadzona wśród uczniów akcja promująca szczepienia przeciw COVID-19. Zapowiedział, że akcja będzie kontynuowana we wrześniu.

— Będziemy prosić wychowawców, zwłaszcza na godzinach wychowawczych, ażeby te informacje, które będziemy sukcesywnie dostarczać, przekazywali dzieciom i młodzieży. To przynosi efekty, bo na dziś jest od 30 do 40 proc. nastolatków już zaszczepionych" - mówił.

Dodał, że w pierwszych tygodniach września dyrektorzy zostaną poproszeni o zebranie deklaracji rodziców, którzy chcieliby, by na terenie szkoły, do której uczęszcza ich dziecko, powstał punkt szczepień.

— Wszystko po to, żeby zachęcać do szczepień. Ale zmuszać nie będziemy i dzielić dzieci na zaszczepione i niezaszczepione nie będziemy — zapowiedział.

Według Czarnka nauczyciele są już w większości zaszczepieni. "Szacujemy, że tych zaszczepionych jest od 70 do 80 proc. A zatem jest to grupa społeczna, która bardzo odpowiedzialnie do szczepień podeszła" — ocenił.

Zdaniem ministra edukacji, "jeżeli rozważamy obowiązek szczepień, to powinniśmy to rozważyć w innych grupach, gdzie ten poziom wyszczepienia jest dużo niższy".



 

PAP

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić