"Nie ma zgody Suwerennej Polski na przymusową relokację migrantów", mówił wczoraj szef resortu sprawiedliwości i lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro. Jak dodał prokuratur generalny, w Sejmie zostanie złożony projekt uchwały wyrażającej stanowczy sprzeciw wobec tego rodzaju pomysłów eurokratów.
W sobotę w Płocku odbyło się posiedzenie Zarządu Suwerennej Polski. Podczas konferencji prasowej, zaraz po jego zakończeniu, Ziobro podkreślał, że nie ma zgody Suwerennej Polski na przymusową relokację migrantów. "Nie ma też zgody na to, aby Polacy musieli płacić gigantyczne pieniądze za błędy polityki migracyjnej bogatych państw UE", dodał.
Minister @ZiobroPL: Nie ma zgody @Suwerenna_POL na przymusową relokację imigrantów. Chcemy, by Sejm przyjął uchwałę sprzeciwiającą się pomysłowi eurokratów. pic.twitter.com/IPxHJoowC4
— Suwerenna Polska (@Suwerenna_POL) June 10, 2023
Jego zdaniem, Szwecja, która przewodzi w UE w tym półroczu, zaproponowała rozwiązania prawne, które mają "ubogacić pozostałe kraje UE" o migrantów, którzy byli "zapraszani w ostatnich latach przez bogate państwa UE", a dziś te państwa - jak zaznaczył, zresztą słusznie - mają tak gigantyczny problem, że nie są w stanie sobie z nim radzić. Za przykład można tu podać chociażby Francję, gdzie nasilają się akty przemocy i nienawiści oraz Niemcy.
Ziobro poinformował również, że Suwerenna Polska wychodzi z inicjatywą podjęcia przez Sejm uchwały, która "będzie okazja do tego, by w sposób stanowczy wyrazić sprzeciw (...) wszystkich sił politycznych, wobec tego rodzaju pomysłów eurokratów".
Rzecznik Suwerennej Polski, wiceminister resortu klimatu Jacek Ozdoba zapowiedział, że projekt uchwały zostanie złożony w Sejmie w poniedziałek. Jak dodał - projektowana uchwała ma wezwać wszystkie siły polityczne, europejskie i organu UE do wycofania się z przymusowej relokacji.
Ministrowie spraw wewnętrznych, obradujący w czwartek w Luksemburgu, po kilkunastu godzinach negocjacji, przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim.
Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy".