Pogotowie przeciwpowodziowe w Warszawie odwołane
Poziom Wisły w Warszawie spadł w czwartek o godz. 9 poniżej stanu alarmowego. W związku z tym prezydent Warszawy odwołała pogotowie przeciwpowodziowe. Michał Kakietek ze służby dyżurnej miasta powiedział, że noc przebiegła spokojnie, nie było potrzeby interwencji służb.
Woda na warszawskim odcinku Wisły opada. Po godz. 7 poziom wody wynosił 614 cm, tj. 14 cm powyżej stanu ostrzegawczego, zaś o godz. 9 poziom rzeki spadł poniżej 600 cm. W związku z tym prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz odwołała pogotowie przeciwpowodziowe – poinformował PAP rzecznik prasowy stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk.
– Fala kulminacyjna bezpiecznie przeszła przez Warszawę nie powodując zniszczeń. Trwa obliczanie kosztów akcji zabezpieczającej oraz szacowanie czasu niezbędnego do uprzątnięcia stołecznych plaż – poinformował. Jak dodał, w wyniku zalania ucierpiał również jeden z poziomów budowy Bulwarów Wiślanych i wkrótce znany będzie również wpływ „wielkiej wody” na tę inwestycję.
Pogotowie przeciwpowodziowe w Warszawie ogłoszone zostało w stolicy we wtorek o godz. 9.00, gdy poziom wody w Wiśle przekroczył poziom 600 cm, wkrótce potem stan rzeki wzrósł do 650 cm i o godz. 15.00 ogłoszono alarm powodziowy. W kulminacyjnym momencie w środę na wodowskazie Warszawa poziom wody osiągnął 698 cm. To o 82 cm mniej niż w roku 2010.
W komunikacie Centrum Zarządzania Kryzysowego Warszawy podano, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje dalszy spadek poziomu wody rzeki Wisły w Warszawie. Nadal jednak zaleca się niewchodzenie na wały przeciwpowodziowe.
Odpowiednie służby nadal na bieżąco monitorują sytuację oraz prognozują jej dalszy rozwój.
Fala przemieszcza się dalej na północ kraju – w czwartek rano stany alarmowe na Wiśle są przekroczone na wodowskazach w Wyszogrodzie (o blisko 1,5 m) i w Kępie Polskiej (o 144 cm). We Włocławku do stanu alarmowego brakuje 13 cm. Według prognoz, do Bałtyku wysoka woda dotrze w niedzielę i w poniedziałek.
Największa po II wojnie światowej fala wezbraniowa przeszła przez Warszawę w 1962 r. Wówczas stan rzeki wyniósł 787 cm. W maju i czerwcu 2010 r. przez Warszawę przepływały dwie fale wezbraniowe; poziom wody sięgał wówczas 780 cm i był wyższy od stanu alarmowego o 130 cm.