Po bardzo upalnej środzie, kiedy padł rekord temperatury w czerwcu, przyszedł czas na ochłodę. Nareszcie zrobiło się rześko. Przed nami weekend i znów temperatury przekroczą 30 stopni.
Spoglądając na rozlokowanie układów barycznych nad Europą widać wyraźnie spory układ wyżowy, który ma bezpośredni wpływ na pogodę w Polsce. Jednocześnie nad Atlantykiem mamy do czynienia z niżem, którego front sięga zachodnich wybrzeży Hiszpanii. Po jego wschodniej stronie do Polski znów zacznie płynąć powietrze zwrotnikowe.
Dziś na termometrach jeszcze "spokojnie". Maksymalne temperatury sięgną 24 stopni na południowym zachodzie Polski. Na pozostałym obszarze od 19 do 22 stopni (najchłodniej oczywiście w górach i nad samym morzem).
Sobota oprócz ładnej i stabilnej pogody, to już temperatury w województwie lubuskim dobijające do 30 stopni. W centrum temperatura sięgnie 26-28 stopni. Najchłodniej na wschodzie, gdzie będzie od 20 do 22 stopni.