Podsumowanie 30 lat współpracy i zakreślenie planów na przyszłość, a także walka z pandemią Covid-19 i związane z tym przyspieszenie programu szczepień były najważniejszymi tematami szczytu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej, który odbył się w środę w Krakowie.
W środę w Krakowie na Zamku Królewskim na Wawelu oraz w Centrum Konferencyjnym ICE spotkali się premierzy Polski Mateusz Morawiecki, Czech Andrej Babisz, Węgier Viktor Orban i Słowacji Igor Matovicz. Gościem spotkania był przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Szczyt został zorganizowany przez polską prezydencję w V4 z okazji 30. rocznicy utworzenia Grupy Wyszehradzkiej.
Mateusz Morawiecki przekazał na konferencji prasowej, że podczas szczytu dużo czasu poświęcono tematowi pandemii Covid-19.
- Zastanawialiśmy się jak wzmocnić UE poprzez szybsze szczepienie, poprzez solidarną pracę w kierunku produkcji szczepionek w UE. Tu i teraz jak najszybciej szczepić po to, żeby móc wrócić do normalnego życia gospodarczego – podkreślił szef polskiego rządu.
Jak dodał, nie ma prawdziwego partnerstwa bez solidarnego, odpowiedzialnego podejścia do spraw najtrudniejszych.
- Takim jest dzisiaj kwestia epidemii i szczepień. Walka z epidemią musi być sprzęgnięta z obroną wspólnego rynku UE i jednocześnie z myśleniem o przyszłości gospodarczej – mówił.
Premier zwracał uwagę, że w ostatnich latach Polska, Czechy, Słowacja i Węgry bardzo dynamicznie się rozwijały, zaś ekonomiści i komentatorzy życia gospodarczego mówią o naszych krajach, że jesteśmy "lokomotywą rozwoju gospodarczego całej Europy". Te "kolorowe barwy" – ocenił Morawiecki - zmieniły się za sprawą pandemii.
Podkreślił, że Grupa Wyszehradzka ma "odwagę, aspiracje, talenty, wizję, która musi być (...) kontynuowana, bo jest wielką szansą szybkiego dogonienia krajów Zachodniej Europy". Poinformował o uzgodnieniu przez strony zwiększenia Funduszu Wyszehradzkiego służącego młodzieży do 10 mln euro. Fundusz – zaznaczył szef polskiego rządu – został zwiększony „pierwszy raz od dekad, od 20 lat". Dodał, że podczas szczytu podpisane zostały także bardzo ważne deklaracje, "które nigdy nie miały takiego poziomu szczegółowości".
- Przed nami świat pełen wyzwań i Europa pełna wyzwań. Ale jestem przekonany, że w duchu solidarności, ale też odwagi, odwagi poszukiwania nowego kontraktu społecznego, nowego kontraktu między państwami członkowskimi UE, będziemy mogli wstąpić w tę nową epokę po Covid-19 z nadzieją na lepszą przyszłość - powiedział Morawiecki.
- Jestem przekonany, że mimo iż na integrację europejską dziś działa bardzo wiele sił, czasem sił, które w nas uderzają bardzo mocno i w naszą solidarność próbują również uderzać, to dziś pokazaliśmy tu, w Krakowie, że potrafimy działać w sposób solidarny, że uzgadniamy nawet najtrudniejsze tematy. Takie twórcze, czasami trudne dyskusje tu, na forum Grupy Wyszehradzkiej, w Brukseli na forum Rady Europejskiej są potrzebne - ocenił polski premier.
Jak mówił, w tych dyskusjach ucierają się poglądy, przybliżają się stanowiska i wypracowywany jest kompromis. "Kompromis dla przyszłości, dla nowego, lepszego europejskiego ładu" - mówił Morawiecki. Podziękował również krajom z Grupy Wyszehradzkiej za bliską współpracę.
Podsumowując 30 lat współpracy w ramach V4 ocenił, że "dziś na Wawelu spinamy symbolicznie 30 lat historii Grupy Wyszehradzkiej". Jak mówił, Grupa Wyszehradzka "to opowieść o zjednoczeniu, zjednoczeniu z Europą, o wzmocnieniu, o nowych wielkich ambicjach".
- Powróciliśmy bowiem do miejsca, które nam się należało, którego zostaliśmy niesłusznie pozbawieni na skutek II wojny światowej - zaznaczył Morawiecki.
Premier ocenił, że ostatnie pięć lat to zdecydowane wzmocnienie współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej.
- Sama Grupa Wyszehradzka w ostatnich 5 latach jest znacznie silniejsza niż wcześniej - przekonywał.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel podczas briefingu zwracał uwagę, że Europa jest w wyjątkowym momencie, gdy mierzy się z pandemią Covid-19, która jest trudnym wyzwaniem.
Jak dodał, konieczna jest współpraca, by chronić obywateli i by osiągnąć sukces w kwestiach gospodarczych i społecznych. Wskazał też trzy priorytety.
- Po pierwsze nie możemy nigdy zapomnieć, że nasz wspólny projekt europejski oparty jest na podstawowych wartościach demokratycznych, jest to dla nas priorytet. Jest to również przedmiot stałej debaty w Europie i na całym świecie - mówił Michel. Wśród priorytetów wymienił też "dobrobyt obywateli". Według niego zmiany klimatyczne, agenda cyfrowa to ważne wyzwania, ale i potencjalne dźwignie umożliwiające osiągniecie postępu i sukcesu.
Ocenił, że trzeba brać pod uwagę różny punkt startu różnych państw członkowskich. Dlatego też - mówił Michel - w ramach Funduszu Odbudowy UE stara się dokonać właściwych wyborów, biorąc te różnice pod uwagę. Trzecią kwestią - podkreślił - jest dążenie do tego, by Europa była graczem globalnym, światowym, promującym swoje wartości i broniącym swoich interesów.
Michel zaznaczył, że podczas środowych rozmów poruszono kwestię Partnerstwa Wschodniego. Zapowiedział, że wkrótce wybiera się na Ukrainę i do Gruzji, gdzie zamierza rozmawiać o tym, jak realizować europejską solidarność wobec tych państw, broniąc nienaruszalności terytorialnej obu krajów.
Nawiązał również do pandemii Covid-19 i kwestii szczepień.
- Musimy współdziałać, podjęliśmy wspólną decyzję w Europie, zwracając się do KE, by zamówiła szczepionki w imieniu UE. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacja jest trudna na całym świecie. Jestem jednakże przekonany, że będziemy bardzo ciężko pracować nad zwiększeniem wolumenu produkcji szczepionek. Zabezpieczyliśmy dla Europy bardzo wiele dawek szczepionek, natomiast priorytetem jest to, by te dostawy dotarły do nas tak szybko, jak tylko jest to możliwe - powiedział.
Według Michela, w przyszłym tygodniu odbędzie się istotna wideokonferencja na szczeblu szefów państw i rządów.
- Będziemy mówili o tym, jak udoskonalić koordynację i współpracę tak, by móc zaszczepić naszych obywateli najszybciej jak to jest możliwe - podkreślił.
Premier Czech Andrej Babisz wskazał podczas konferencji prasowej, że V4 walczy nie tylko o interesy swoich obywateli, ale też o interesy Europy.
- Wspólnie zależy nam na tym, żeby Europa odnosiła sukcesy, żeby pokonała różne wyzwania – zapewnił.
Babisz ocenił, że pandemia COVID-19 w zasadniczy sposób wpłynęła na życie obywateli.
- Szczepionka to jest jedyne rozwiązanie tej traumy. I dlatego jest mi przykro, że UE świetnie negocjowała i wierzyła, że firmy farmaceutyczne będą poważne i podejdą do tego poważnie. My w tym finansowo partycypowaliśmy, przedpłaciliśmy 3,2 mld euro u producentów szczepionek. Zamawialiśmy 2 mld szczepionek dla 477 mln obywateli UE i te dostawy się opóźniają - zauważył premier Czech.
Zwracał też uwagę, że część szczepionek eksportowanych jest poza teren UE.
- To musi się skończyć. My tej szczepionki potrzebujemy – oświadczył.
Premier Viktor Orban akcentował, że na Węgrzech bardzo ważna jest szybkość szczepień przeciw COVID-19.
- My szybko chcemy mieć szczepionki, oczywiście przestrzegając wszystkich zasad bezpieczeństwa i mają gwarancje skuteczności - mówił Orban. Jednocześnie podkreślił, że "szybkość jest ważniejsza od ceny".
- Zaproponowałem, że powinniśmy kwestię szczepionki uwolnić od polityki. Istnieją debaty geopolityczne, są różnice historyczne, różnice w gustach, ale nie powinniśmy wplątywać ich w debatę o szczepionkach. Jest tylko jedna szczepionka, która skutecznie obroni ludzi. Nie ma wschodniej szczepionki i zachodniej szczepionki. Jest dobra szczepionka i zła szczepionka. Dlatego dziś upierałem się przy tym, że szczepionka ma być dobra - powiedział premier Węgier.
Jak podkreślił, w czasie szczytu była także mowa o gospodarce po ustaniu pandemii.
- Ważne znaczenie będzie miało podzielenie się w najbliższych miesiącach, tym, jakie podejmowaliśmy działania polityczne, instytucjonalne i gospodarcze, żeby była kompatybilność między nami. Uruchomienie na nowo gospodarki to nie jest automatyczne wydarzenie, ale wymaga ogromnej pracy ze strony rządów. Potrzebujemy ogromnej wiedzy - mówił Orban.
- To my jesteśmy obszarem gospodarczym środkowoeuropejskim; to my jesteśmy regionem najdynamiczniej rozwijającym się obecnie w Europie - oświadczył szef węgierskiego rządu.
Premier Słowacji Igor Matovicz wskazywał na ponadczasowość i dojrzałość projektu Grupy Wyszehradzkiej. Jak podkreślił, pomimo tego, że temat pandemii zdominował życie wielu osób, warto też obchodzić takie rocznice i dokonywać podsumowań.
Matovicz ocenił, że historia przyznała rację i pokazała, że powołanie Grupy Wyszehradzkiej miało sens.
- Misją Grupy Wyszehradzkiej jest poszukiwanie wspólnych rozwiązań, podejść, postaw, a potem prezentowanie ich na gruncie UE. Nie oznacza to, że Grupa musi mieć na wszystko takie same poglądy w ramach UE. Nie oznacza to też, że w jego ramach musimy mieć jednolite poglądy - podkreślił szef słowackiego rządu.
Według niego Grupa Wyszehradzka jest nieformalną grupą, która pozwala na wyrażanie swojej opinii i na to, by prezentować ją na forum UE.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.