Podatkowe uderzenie w bezdzietne małżeństwa. Sposób Szczurka na promocję rodzicielstwa
Ograniczenie prawa do wspólnego rozliczania podatku dochodowego tylko do małżonków wychowujących dzieci - to jeden z nowych pomysłów ministra finansów Mateusza Szczurka - informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Podczas konferencji prasowej poświęconej podatkowemu wsparciu rodzin minister finansów Mateusz Szczurek miał zastanawiać się nad likwidacją przywileju wspólnego rozliczania przez małżonków nie mających potomstwa. Celem takiego działania miałoby być zachęcenie młodych ludzi do posiadania dzieci.
Choć ministerstwo zaprzeczyło doniesieniom, jakoby trwały prace w tym zakresie, poinformowano, że minister zastanawia się nad tym, „jakie są funkcje ulg podatkowych i czy na pewno spełniają one swoje cele”.
Pomysł ministra na zwiększenie tym sposobem dzietności został uznany przez ekspertów cytowanych przez "Gazetę Polską Codziennie" za kuriozalny. – To absurdalny pomysł. W żaden sposób nie wpłynie na poprawę sytuacji demograficznej w Polsce – argumentują.
Ich zdaniem to właśnie z powodu obaw o jakość życia młode małżeństwa wzbraniają się przed rodzicielstwem.
- Nie można więc karać małżonków za to, że z powodu niestabilnej sytuacji życiowej, związanej z funkcjonowaniem rynku pracy czy z brakiem samodzielnego mieszkania, odkładają decyzję o powiększeniu rodziny - podkreślają.
Odebranie możliwości wspólnego rozliczania podatku dochodowego wpłynie raczej na zniechęcenie młodego małżeństwa do posiadania pierwszego dziecka, bo pogorszy ich finansowy status.