Pobił brata. Teraz, może, zobaczy go dopiero za... 20 lat
„Do 20 lat więzienia grozi 37-latkowi, który metalową rurką zaatakował swojego brata; mężczyzna został tymczasowo aresztowany” – poinformowała lubelska policja.
Jak przekazał nadkom. Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie, 35-latek został zaatakowany metalową rurką podczas awantury z 37-letnim bratem, do której doszło kilka dni temu w powiecie lubelskim. „Mężczyzna był bity po całym ciele. W pewnym momencie udało mu się uciec z domu i wybiec na ulicę" – podał Gołębiowski.
Zakrwawionego mężczyznę z urazem głowy na ulicy spotkała idąca do pracy kobieta. Wezwano pogotowie i policję. 37-latka zatrzymali policjanci z komisariatu w Niemcach. „Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" – przekazał policjant.
Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności.