– Zwróciłem się do pań pielęgniarek z prośbą o zawieszenie akcji strajkowej w takiej formie, w jakiej jest ona prowadzona w tej chwili – mówił minister zdrowia, po zakończonych negocjacjach z protestującymi w Centrum Zdrowia Dziecka pielęgniarkami. Strajk w placówce trwa od ubiegłego wtorku.
Strajk pielęgniarek i położnych w Centrum Zdrowia Dziecka rozpoczął się w ubiegły wtorek. Pielęgniarki domagają się wyższych pensji, zmniejszenia liczby obowiązków oraz zwiększenia liczby personelu medycznego w placówce. W ubiegłym roku pielęgniarki miały obiecane 400 złotych podwyżki, i jak twierdzą, do tej pory dostały tylko część tej kwoty. Czytaj więcej
"Chcemy wspierać to porozumienie, zapewnimy mediatorów"
Po tygodniu protestu oraz próbach negocjowania ze strony dyrekcji, dzisiaj minister Radziwiłł osobiście spotkał z przedstawicielkami pielęgniarek i położnych. Jak podkreślił polityk, rozmowy odbywały się w atmosferze pełnej troski, "bez żali i agresji".
– Zapewniłem, że chcemy wspierać to porozumienie i w sposób techniczny będzie je wspierać, w taki sposób, że o wszystkich dokumentach, które panie pielęgniarki wypracują, będzie także ministerstwo, ale i pielęgniarki informować. Będziemy zapewniać nadal mediatorów, ale także jeśli taka będzie wola stron, to przedstawiciel kierownictwa Ministerstwa Zdrowia będzie towarzyszył negocjacjom, aby je wesprzeć – podkreślił minister.
Koniec strajku już dzisiaj?
Radziwiłł przyznał też, że zaapelował do pielęgniarek o przerwanie protestu, oraz zaprosił je do dalszych negocjacji.
– Zwróciłem się do pań pielęgniarek z prośbą o zawieszenie akcji strajkowej w takiej formie, w jakiej jest ona prowadzona w tej chwili. Zaprosiłem pielęgniarki z Centrum Zdrowia Dziecka do różnego rodzaju prac, które są prowadzone w Ministerstwie Zdrowia – w sprawie wynagrodzeń, nad rozwiązaniami systemowymi w systemie opieki zdrowotnej – dodał polityk.
Minister podkreślił, że teraz pielęgniarki mają czas na omówienie swojej sytuacji. – Liczę na to, że teraz pielęgniarki porozmawiają i ten strajk ma szanse jeszcze dzisiaj być zawieszony – dodał.
Opóźnione zabiegi i badania
Strajk pielęgniarek polega na na odejściu od łóżka chorego. Z kolei w oddziałach, w których może dojść do bezpośredniego zagrożenia życia pielęgniarki będą pracować w ramach ustalonego grafiku z wyłączeniem dyżurów zleconych. Ze strajku wyłączone są bloki operacyjne, patologia noworodka i oddział intensywnej terapii. Na pozostałych oddziałach pozostanie pielęgniarka oddziałowa i jedna pielęgniarka.
Protest ma potrwać do odwołania. W związku z nim zostały odwołane planowane operacje, a także badania diagnostyczne, zaś mają być tylko wykonywane zabiegi nagłe. Ze strajku wyłączony nie został oddział onkologiczny.