Kilka dni temu w serwisie Komitetu Obrony Demokracji ukazał się tekst szkalujący Żołnierzy Wyklętych - informuje "Gazeta Polska Codziennie". Członków antykomunistycznego podziemia nazywa się w nim m.in. „PiS-owskimi bohaterami". Głos w tej sprawie zabrał Tadeusz Płużański, historyk i syn jednego z Żołnierzy Wyklętych. W rozmowie z Telewizją Republika Tadeusz Płużański wyjaśnia, co chce osiągnąć KOD, a także dlaczego projekt ten nie ma szans zawładnąć sercami Polaków.
TelewizjaRepublika.pl: Co Pana zdaniem chce osiągnąć KOD, tworząc tego typu teksty?
Tadeusz Płużański: Cel jest dosyć jasny - to jest niszczenie polskiej historii, polskiej tradycji i polskich bohaterów, z którymi jak widać KODowi jest nie po drodze. Już wcześniejsze działania Komitetu o tym świadczyły, np. udział w pogrzebie Inki, gdzie KOD-owcy nie za bardzo wiedzieli w czym biorą udział, jak się nazywała ta bohaterka. Śledząc ich poczyniania, można powiedzieć, że im te tradycje są całkowicie obce, a teraz przystąpili do bardziej bezpośredniego ataku.
TelewizjaRepublika.pl: Po wojnie komuniści nazywali Żołnierzy Wyklętych bandytami, zbrodniarzami. Czy można zatem uznać, że działania KOD-u przypominają podobne zjawisko?
Tadeusz Płużański: No właśnie, to podobieństwo, jak sądzę, jest nieprzypadkowe. W wielu opisanych już sprawach wiemy, że w KODzie są osoby związane z dawną propagandą komunistyczną. Do KOD-u należą ludzie dawnego systemu i dawnych układów, dlatego dla nich poniekąd jest naturalne powielanie tez i kłamst rozpwszechnianych w czasach komunizmu. Jest to niezmiernie groźne, bo przez stosowanie tego typu kłamstw, nasi żołnierze byli oskarżani i skazywani. Tutaj trzeba dać zdecydowany opór tego typu propagandzie, musimy się bronić, bo są to rzeczy nieprawdziwe i jest to kontynuacja zbrodniczej ideologii komunistycznej. Polska Racja Stanu nie powinna akcepotwać tego typu rzeczu.
TelewizjaRepublika.pl: Czy KOD ma jakiekolwiek szanse odnieść swój propagandowy sukces? Jak dziś wśród Polaków wygląda pamięć o Żołnierzach Wyklętych?
Tadeusz Płużański: To się wydaje sprawą kluczową, ponieważ nie wydaje mi się, żeby osiągnęli oni jakiekolwiek efekty. W tej sprawie konkretnej, ale też w ogóle widać, że ten projekt raczej się kończy. Tak jak nie mają szans inni, którzy w ten spsoób zakłamują naszą historię. Ta opcja dawno przegrała. Widzimy dzisiaj tysiące młodych ludzi, dla których Żołnierze Wyklęci są bohaterami. Państwo polskie stoi na straży ich pamięci, dlatego nie spodziewam się sukcesu KOD-u. To będą raczej drobne działania, których celem jest zapaskudzenie naszej pięknej historii, ale nie wróżę temu żadnego sukcesu. Polskie serce jest po zupełnie innej stronie.
Rozmawiała Emilia Pobłocka.