Posłowie Platformy Obywatelskiej zapowiadają złożenie wniosku do prokuratora generalnego o zdelegalizowanie Obozu Narodowo-Radykalnego. Powodem ma ma być rzekome propagowanie i odwoływanie się do faszyzmu przez członków ugrupowania.
Punktem zapalnym do napisania wniosku miał być incydent z pogrzebu "Inki" i "Zagończyka"z poprzedniego tygodnia, kiedy na uroczystości żałobnej pojawił się Mateusz Kijowski wraz ze środowiskiem KOD. Jego obecność spotkała się z dezaprobatą i niechęcią ze strony reszty uczestników.
"Dochodziło do różnych skandalicznych zdarzeń, do marszów ONR czy mszy świętych, na których był propagowany faszyzm. Jednak, o ile pamiętam, pierwszy raz mieliśmy do czynienia z sytuacją gdy w trakcie uroczystości z udziałem prezydenta i premier, niektórzy uczestnicy zostali z nich po prostu wyrzuceni przy udziale ludzi, którzy byli pod flagami ONR-u. To, co zdarzyło się w ubiegłym tygodniu, jest powodem naszego wniosku" - tłumaczy Sławomir Nitras, poseł PO
Nitras uważa również, że ONR zawłaszcza sobie symbole narodowe i pamięć o polskich bohaterach z czasów II wojny światowej i lat komunizmu. "Żołnierze AK, Żołnierze Niezłomni - to są symbole narodu polskiego, a nie nacjonalistycznych i faszystowskich organizacji, jak ONR. Na to nie możemy pozwolić - zaznacza.
Parlamentarzyści zamierzają w poniedziałek wysłać wniosek w sprawie delegalizacji do prokuratora generalnego, Zbigniewa Ziobry oraz prezydenta Częstochowy, Krzysztofa Matyjaszczyka.
Pod wnioskiem podpisało się czworo parlamentarzystów: Agnieszka Pomaska, Sławomir Nitras, Paweł Olszewski oraz Cezary Tomczyk. Opisali w nim incydenty, do których doszło na terenie Polski z udziałem ugrupowania, a które ich zdaniem mają znamiona naruszenia przepisów kodeksu karnego.