Przejdź do treści

Pięć z osób z zarzutami po zamieszkach na manifestacji górniczej w Zabrzu

Źródło: youtube

Zarzuty czynnej napaści na policjantów usłyszało pięć osób zatrzymanych po sobotniej manifestacji górniczej w Zabrzu. Kolejnej zarzucono znieważenie funkcjonariusza. W efekcie zajść m.in. pięciu policjantów zostało rannych.

Po sobotniej manifestacji reakcję funkcjonariuszy skrytykował szef Solidarności Piotr Duda. Wnioski o wyjaśnienia do przedstawicieli policji i rządu zapowiedziało PiS. Policjanci odpowiadają, że ich interwencja zapobiegła m.in. większym stratom - ponad te, których sami doznali.

Manifestacja, licząca ok. 3 tys. osób, przeszła w sobotę ulicami Zabrza – sprzed stadionu miejscowego Górnika przed gmach Domu Muzyki i Tańca, w którym odbywała się doroczna gala Laurów Kompetencji i Umiejętności. Jednym z nagrodzonych w tym roku został prezydent Bronisław Komorowski, jednak na dzień przed uroczystością organizatorzy podali, że prezydent nie będzie w niej uczestniczył.

W czasie manifestacji w Katowicach uzgodniono porozumienie rządu ze związkami w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej. Mimo to w Zabrzu przed Domem Muzyki i Tańca doszło do starć części demonstrujących z policjantami. Rannych zostało pięciu funkcjonariuszy - jeden ma złamaną nogę, a czterech zostało poparzonych przez rzucone w ich kierunku race.

Zatrzymano łącznie dziewięć osób. Jak przekazał rzecznik zabrzańskiej policji Marek Wypych, w niedzielę pięciu zatrzymanych usłyszało zarzuty czynnej napaści na policjanta (wobec nich skierowane zostaną wnioski o areszt), a jeszcze jedna osoba dostała zarzut znieważenia funkcjonariusza. Trzej pozostali zatrzymani zostali zwolnieni, najprawdopodobniej odpowiedzą za zniszczenie mienia.

Przebieg policyjnej interwencji w Zabrzu skrytykował w mediach uczestniczący w manifestacji szef Solidarności Piotr Duda. Na antenie TVN24 wyraził nadzieję, że minister spraw wewnętrznych wyciągnie konsekwencje wobec „dowódcy, który w Zabrzu dopuścił do tego, że policjanci przepychali się nie z pseudokibicami, tylko z początku były tam całe rodziny, małe dzieci”. „O mało doszło tam do tragedii” - zaznaczył w programie „Kawa na ławę” Duda. – To, co stało się później, to była tylko konsekwencja złej decyzji dowódcy tej akcji – uznał szef Solidarności.

Zapewnił, że przed Domem Muzyki i Tańca „nikt nikomu nic nie robił”. –Nie było potrzeby takiej interwencji, że policja spychała ze schodów demonstrantów, wśród których były całe rodziny. (…) Moja interwencja i kolegów z Solidarności pozwoliła na to, że na chwilę sytuacja się uspokoiła. Później opuściliśmy ten teren, no i doszło już później do regularnych walk między pseudokibicami i policją, ale na to już wpływu ja ani normalni demonstranci nie mieliśmy – wskazał Duda.

Nawiązując do wcześniejszych relacji związkowca Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało, że będzie w tej sprawie domagało się wyjaśnień od komendanta głównego policji oraz szefowej MSW.

Relacjonując przebieg interwencji Wypych podkreślił, że grupa protestujących przełamała ustawione przed Domem Muzyki i Tańca bariery ochronne i próbowała wedrzeć się do budynku. – Zwlekaliśmy praktycznie do ostatniej chwili, by użyć sił policyjnych. Siły te zostały użyte w momencie, gdy nastąpiło realne zagrożenie, że osoby wtargną do środka. Stanęliśmy tak, aby oddzielić kordonem grupę protestujących od budynku – podkreślił policjant.

Wypych zaznaczył, że efektem nawoływań policji do zaprzestania agresywnych zachowań oraz rzucania racami i petardami w budynek, było obrzucenie funkcjonariuszy tymi przedmiotami, a także m.in. kostką brukową, kamieniami i butelkami. Wtedy kordon wypchnął tłum poza wyznaczoną strefę.

– Myślę, że dzięki przewidzeniu zagrożenia otrzymaliśmy wsparcie z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach oraz z ościennych komend i mieliśmy siły i środki stosowne chyba do potrzeb i pozwalające na szybką i skuteczną reakcję. Dzięki temu dziś nikt nie mówi o stratach – poza tymi po stronie policyjnej – uznał Wypych.

Policjant za nieuprawnione uznał zarzuty ws. rzekomych ataków funkcjonariuszy na bezbronne kobiety i dzieci. – Proszę zwrócić uwagę, czy policja użyła środków w postaci wody, gazu czy też strzelb? Żaden z tych środków nie był użyty m.in. dlatego, że spodziewaliśmy się, że w grupie manifestujących mogą być kobiety i dzieci – wskazał.

Wypych uznał też, że trudno jednoznacznie stwierdzić, czyj protest odbył się w sobotę w Zabrzu. Podkreślił, że policjantów atakowała bardzo liczna grupa młodych ludzi – w większości nietrzeźwych. Nietrzeźwi byli m.in. zatrzymani uczestnicy manifestacji. Wszyscy oni są znani policji jako związani nie tyle z górnictwem, co ze środowiskiem pseudokibiców.

pap

Wiadomości

Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!

Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!

Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”

Zatrucie narkotykami przy wigilijnym stole - 14 osób trafiło do szpitala!

Abp Galbas konkretnie o miłości: to nie jest poezja

Sportowcy roku to Caitlin Clark i Shohei Ohtani

Niemcy likwidują rolnictwo w UE. Golińska: Polacy zostali oszukani przez Tuska

Przeszukania klasztoru Dominikanów przez bodnarowców – ostry komentarz Romanowskiego

Bodnarowcy Tuska przeszukali klasztor w Lublinie - szukali Romanowskiego

Wjechał w pieszych - wśród poszkodowanych dzieci

Wstrząsające filmy i zdjęcia z katastrofy samolotu w Kazachstanie

Śmiertelny pożar w budynku mieszkalnym

Alicja Klasik: Olimpijski medal mnie napędza

Kolejny kabel na dnie Bałtyku przerwany

Tragiczny finał połowu bursztynu

Najnowsze

Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!

Abp Galbas konkretnie o miłości: to nie jest poezja

Sportowcy roku to Caitlin Clark i Shohei Ohtani

Niemcy likwidują rolnictwo w UE. Golińska: Polacy zostali oszukani przez Tuska

Przeszukania klasztoru Dominikanów przez bodnarowców – ostry komentarz Romanowskiego

Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!

Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”

Zatrucie narkotykami przy wigilijnym stole - 14 osób trafiło do szpitala!