Jak poinformował w niedzielę nadkomisarz Piotr Świstak z Komendy Głównej Policji, w ciągu pięciu dni utonęło 12 osób. Od wtorku do soboty w 346 wypadkach drogowych zginęły 32 osoby, a 399 zostało rannych, zatrzymano też 1512 nietrzeźwych kierowców.
Nadkomisarz Świstak podkreślił, że podane statystyki dotyczącą pięciu dni majówki - od wtorku do soboty włącznie. Zaznaczył, że dane z niedzieli zostaną podane w poniedziałek.
Nadkomisarz zwrócił uwagę, że w niedzielę Polacy będą wracać z wiosennego wypoczynku i będziemy mieli do czynienia z kulminacją ruchu drogowego. Jednak - jak zaznaczył - statystyki są niepokojące.
"W porównaniu z zeszłym rokiem już jest źle, wszystkie statystyki wypadają gorzej, tylko troszkę mniej jest nietrzeźwych kierowców (...). Czekamy na powroty, a więc niestety te statystyki mogą zmienić się na gorsze, dlatego cały czas apelujemy o rozwagę na drodze" - powiedział nadkomisarz Świstak.
Zapowiedział, że w niedzielę na drogach będzie więcej policyjnych patroli. "Spodziewajmy się więcej patroli na drogach, przy każdej z nich będziemy sprawdzać stan trzeźwości, będziemy zwracać szczególną uwagę na kierowców, którzy drastycznie łamią przepisy ruchu drogowego, spodziewajmy się nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami z tzw. grupy Speed, jej zadaniem jest zwalczanie piratów drogowych" - powiedział nadkomisarz Świstak.
Dodał, że policjanci będą też zwracać szczególną uwagę na to, czy kierowcy i pasażerowie mają zapięte pasy bezpieczeństwa, a także na to, czy kierowcy w czasie jazdy nie rozmawiają przez telefony komórkowe.
Nadkomisarz Świstak poinformował również, że od wtorku do soboty utonęło 12 osób, w tym trzy w sobotę.